to klasyczny przykład dobrego filmu który jednak nie przeszedł próby czasu. Wyraźnie przydałby się remake tego filmu bo temat jest wyjątkowo ciekawy. Ale ten film p porostu się zestarzał.
Potrzeba filmu współczesnego a obsadzonego w amerykańskich realiach lat 60 czy 70 XX wieku...
No i jak dla mnie to nieco zabrakło zaskoczenia. Fakt był potem serial który kontynuował wątki tego filmu. Ale zabrakło czegoś co by związało akcje i nadało jakiś sens jego rozwiązaniu..
Raz, że mówisz, że dobry, a przyznajesz notę 4/10, o co chodzi? Dwa - w której niby chwili się zestarzał? Sposób realizacji i tematyka jest taka, że właśnie w żadnym momencie nie widać procesu zestarzenia, zresztą ten film wcale nie jest taki stary. O zestarzeniu można mówić przy filmach z lat 40/50, gdyż niektóre z nich mogą się wydać już dziś naiwne, ale ten w żadnym wypadku zbyt stary nie jest. Nie wiem jakie sceny wyglądałyby dziś lepiej, przecież 99% remake'ów to na śmietnik wyrzucić. Tym bardziej nie wiem czy byłby ktoś w stanie przebić duet O'Nealów. Żal mnie ściska jak na drugiej pozycji w rankingu są "Nietykalni", a o tak wspaniałych komediodramatach już dziś nikt nie pamięta.
Masz sto procent racji! Ten film jest był wybitny, jest i będzie, bez względu na opinię samozwańczych znawców kina...