Jakie tam były nielogiczności?

Według mnie na przykład takie:
1. Na świecie jest tak dużo ludzi, że jeśli jesteś bogatą szychą - jak szefowa koncernu - z palcem w dupie znajdziesz sobie więcej dopasowanych osób niż jedną. Była mowa o jakiejś wadzie DNA, więc owszem, mogłoby być trudniej znaleźć więcej dopasowanych osób, ale "trudniej" to nie "nie da się".
2. Zastawianie lat w ramach za mieszkanie czy kredyt jest bez sensu. Po pierwsze bogata szycha, która zgodziła się być żyrantem, żeby w razie niepowodzenia ze spłatą dostać parę lat od nieszczęśników, mogła umrzeć na jakąś chorobę lub z przyczyn losowych. W takiej sytuacji gdyby jednak kredytobiorcy mieli problem ze spłatą, bank nie otrzymałby pieniędzy. Po drugie - jak w punkcie pierwszym - bogata szycha mogła sobie w tym czasie znaleźć inną dopasowaną osobę i zassać lata od niej, więc kiedy kredytobiorcy mieliby problem ze spłatą, nie miałaby już potrzeby (albo nawet możliwości, bo załóżmy, że odmłodziła się do 15 roku życia, wówczas nie może już przyjąć kolejnych 38 lat, bo wylądowałaby w sytuacji wieku na minusie) przyjmować lat od kredytobiorcy i spłacać jego długu.

A, no i nielogiczności na poziomie samej biologii. Chociażby taki, że jeśli nagle dodadzą/odejmą ci lat, degraduje to twoje połączenia neuronalne, czyli za każdym razem tracisz część wiedzy i umiejętności. W każdym wieku masz inną plastyczność mózgu, a same połączenia neuronalne tworzą się na podstawie doświadczeń. Nie da się ich odnowić poprzez samo cofnięcie wieku. Mam też zastrzeżenia np. do pozostawiania lub znikania blizn na ciele i innych znamion, np. rozstępów, zmarszczek.

tym się martwicie?? skoro dzieci są zgodne z rodzicami, czemu bogaci po prostu nie rodzili swoich dawców, rok w ciąży by zabrać 40, 50, 60 lat życia swojemu dziecku, nawet nie musi rodzić, surogatkę by wynajęli która donosi ciąże za nich i wyszło by taniej.