Film byl głupi, fabuła nietrzymala sie kupy, jak ktos chce sobie poogladac film o murzynskim gettcie to niech tego nieoglada bo sie rozczaruje(pozatym w filmie mowa jest o latynosach, nie czarnuchach), ale ogolnie i tak odradzam ten film. Beznadziejaaaa
Bo to nie miał być film o murzyńskim getcie.
Mi się podoba. Pokazuje nauczyciela i człowieka. Próby powrotu do normalnego życia, walki ze strachem i systemem - w swojej obronie. Znalazł się w luce. Nie chroni go dyrekcja, nie może się "bronić" sam, bo to zabronione - pozostawiony na odstrzał, bierze sprawy w swoje ręce. A scena kulminacyjna, cudowna. "I was a teacher". Rozpacz człowieka, któremu zabrano sens życia.