Zgadzam się z Tobą w 100% - Ledger świetny i też było mi dziwnie przejść nad faktem jego śmierci tak do porządku dziennego, zwłaszcza że Parnassus świetny. Przeczytałem coś ciekawego na tosterpandory pl, w zakładce filmoteka w recenzjach tostera jest fajna wzmianka o tym filmie i oczywiście właśnie o Ledgerze.

jak czytałem o tym co i jak się stało dot, jego śmierci to się wzruszyłem :( Oprócz Parnassus to oglądałem jeszcze Patriota i Tajemnica Brokeback Mountain. Wszystkie polecam! Muszę się zabrać za inne filmy w jego wykonaniu.

Polecam 'Obłędnego rycerza' i 'Mrocznego rycerza'

W sumie jego taka rzeczywista kariera się rozkręcała po 2008 roku,dzięki roli Jokera. Faktycznie szkoda,bo kreowała nam się się realna postać nowej twarzy w kinie. Potencjał miał ogromny,ale życie prywatne wzięło górę...

A co do ogromnego serca pozostałej trójki...Hmm,czy ja wiem. Nie robi to tak ogromnego wrażenia na mnie,zważywszy na fakt,że oni od kilkunastu lat mają tyle pieniędzy,że ten jeden hojny gest zwrócił im się jeszcze bardziej. Moim zdaniem wielkim serce wykazałby się ktoś,kto dopiero by się kreował,ryzykował t.j swoją przyszłością,bo oddałby swoje honorarium córce.

Skoro nie było takich chętnych, o jakich piszesz, to musieli to zrobić Ci, co to zrobili :)

Nie wiedziałeś chyba o tym ale majątek został przepisany jego córce.