Przecież to jest KRYMINAŁ, a nie film obyczajowy czy dramat, więc fabuła była skupiona wokół wątku kryminalnego, a nie pogłębionych relacji społeczno-rodzinnych!
Niestety obecnie już powstała "moda" na sprzedawanie się (zwłaszcza wśród młodych chłopaków) i większość męskich dziwek nie robi tego z biedy (chyba, że pisząc "z powodu braków finansowych" miałeś na myśli, że potrzebują najnowszego iPhona czy markowych ciuchów, ale mnie też nie stać na wiele rzeczy i nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby się sprzedawać!). Kiedyś to nazywało się wprost "kur...two", a teraz "sponsoring". Na anons o poszukiwaniu przyjaźni - 3/4 odpowiedzi to propozycje seksu za kasę (i żaden z nich nie robił tego z biedy, lecz z chęci życia "na wyższym poziomie" - męska wersja "galerianek")! Poza tym na pytanie "dlaczego to robisz, a nie pójdziesz do normalnej roboty?" zawsze padały podobne odpowiedzi, że w żadnej pracy nie zarobi tyle ile na d...pie, a za 2 tys. on nie ma zamiaru zapieprzać! Inna sytuacja była np. za czasów PRL czy podczas wysokiego bezrobocia, wtedy można byłoby to jakoś zrozumieć, gdy ktoś traktował taki sposób zarabiania (na podstawowe potrzeby utrzymania!) jako ostateczność... Najgorsze, że oni nie mają nawet cienia wstydu i upokorzenia za to co robią, więc mi ich w ogóle nie jest żal!