Mam pytanie, bo troszkę przewijałam film i nie do końca zrozumiałam końcówkę. Dlaczego lekarka nie weszła na pokłąd w ostatniej scenie? Czy reszta załogi odcięła jej linę?

Nie weszła, bo przyjęła wielką dawkę promieniowania i zapewne umrze za kilka godzin, więc wolała po prostu odpłynąć z braku tlenu w tym skafandrze, zamiast umierać w bólach wśród załogi

Mogła przyjąć ten zastrzyk, który proponowali najpierw murzynowi. Możliwe, że była silnie napromieniowana i nie chciała narażać reszty załogi.

Dokładnie. Mistrzu nie zapominaj, że miała też świetny widok na czerwoną planetę :)

Chciała złapać jeszcze trochę opalenizny. Jak to baba...

Glony obumarły i został im zapas tlenu tylko dla dwóch osób. Gdyby nie poszli po zapasy do Zimorodka lub ktoś się nie wrócił po butle to musieli by i tak zabić (oprócz murzyna) chińczyka lub lekarkę.

Wszystko się zgadza, ALE może gdyby tak długo nie zwlekali z pozbyciem się pasażera na gapę to może nikt z załogi nie musiałby ginąć? Później natomiast nie wiedzieli czy w ,,zimorodku" jest jeszcze tlen i wogóle ile go zostało, więc równie dobrze mogliby wysłać tam kolegę, którego tam nie powinno być, w przypadku jeśli misja się nie powiedzie, zamknąć właz i odciąć dopływ powietrza... Wg mnie dużo ryzykowali, a mimo wszystko kto inny powinien to zrobić :P mnie dziwi czemu geniusze- eksperci naukowcy z Ziemi, nie podrzucili im od razu pomysłu z zimorodkiem (przecież nie jest to jakieś genialne rozwiązanie), tylko lekarka musiała się za to zabrać...

i właśnie dlaczego pyskata lekarka poszła na samobója? Nie mogli odczekać, aż promieniowanie się zmniejszy? pytam bo nie oglądałem uważnie i powód samobója lekarki mógł mi unknąć, czy chodziło o to, że to jej butla wypadła?  film  jest nieco   naciągany, nie wyobrażam sobie takich dylematów na prawdziwym statku kosmicznym, nie wspominając o przeoczeniu  wielkiego czarnego skitranego w ścianie

Czemu poszła to nie wiem, może się POCZUŁA w obowiązku :) mogli odczekać, ale w tym przypadku nie wiadomo jak długo by to trwało i ile tlenu zdążyłoby ulotnić się z zimorodka.., Ale masz rację, w realnym świecie sytuacja nie do pomyślenia.

Poszła, ponieważ z rozszczelnionej rury ulatniał się tlen, i było ryzyko że za kilka godzin już go nie będzie.
...co oczywiście nie zmienia faktu, że cała ta "intryga" jest koszmarna :D

Nie oglądałeś zbyt uważnie. Dowódca statku rozmawiała o tej możliwości z Ziemią, ale odrzucili to jako zbyt ryzykowne.

musiało umknąć- dzięki!

Czy

Dla mnie i tak najbardziej absurdalne jest to, że on znalazł się tam "przypadkiem". Znaczy rozumiem, że dla potrzeb filmu statki kosmiczne w porównaniu z rzeczywistymi są niczym wille no, ale żeby ktoś tam miał szanasę niechcący zostać to tego nie skomentuje... Nawet starshipy czekają na lądowisku nieraz tygodnie, a co dopiero w przypadku misji na Marsa... A i też ta dramaturgia glonów... Na serio nie mógł użyć 95% glonów? Nie 100% tylko 95% przez co mógł by potem rozmnożyć resztę?

A co do poświęcenia lekarki to miało to nawet sens gdyby tak głupio nie straciły tej drugiej butli... Naprawdę wystarczyło się przypiać do liny, a potem przypiać butle do skafandra i dziękuję, a zostawiając tamtą butle wystarczyło ja napełnić szybko i potem zakręcić... Przecież na początku powietrze bardzo szybko się rozchodzi więc wystarczyło by 15 sekund do napełnienia tej butli do conajmniej 90%...

Dlatego pisałem, że bardziej wiarygodnie by to wyglądało, gdyby on się ukryl z jakimiś zapasami i faktycznie celowo próbował polecieć na tego Marsa, bo bardzo o tym marzył, a tak wyszło jak wyszło... O glonach myślę tak samo, przecież ekspert- Azjata mógł zrobić to stopniowo (może w kilku pojemnikach), a kiedy wszystko wlał do jednej miski to nie wiem czemu był zdziwiony, że drugie 50% glonów się zepsuło...

Też nie rozumiem, czemu szybko nie napełnili tej drugiej butli, skoro już tam byli? Cieżko było im się przypiąc asekuracyjnie do tej konstrukcji kiedy pokonywali połowę drogi do zimorodka, a Ty prosisz jeszcze żeby o butli pamiętali :D Pozostaje jeszcze kwestia napromieniowania samej butli (nie tlenu), która została im dostarczona przez bohaterkę - samobójczynie... Mimo wszystko uważam, że powinni czarnego wysłać

Co do faktu że on się tam znalazł - pomijając całe to zdarzenie, fakt że było tam tyle miejsca, i inne absurdy z tym związane:
Na początku filmu biolog śmieje się z młodej pani doktor, że zmarnowała 860 g prywatnego bagażu na kubek z Yale (o ile dobrze pamiętam). Taki tam smaczek...
...ale, cholera, pasażer na gapę to chłop, który ważył co najmniej 90 kg! :D

Gdy rakieta opuściła atmosferę, zgłoszono drobną odchyłkę w trajektorii i zwalono to na zbyt słaby ciąg silnika (w rakiecie z misją na Marsa, sic!). Że też ludzie w Nasa i SpaceX nie wiedzą że jest taka tolerancja na masie, obecnie wyniesienie dodatkowego ładunku o masie rzędu 90 kg to koszt kilku milionów dolarów :)

statki załogowe (Sojuz, Crew Dragon), mają około 6 ton, 90 kg to 1,5% masy, więc nie jest to jakiś strasznie duży margines błędu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to lot załogowy.

Gdyby to jeden z członków załogi był czarnoskóry, a pasażerem na gapę byłby białas, to byś może ziścili by jedną z Twych wizji. ;)

być może*

:D:D:D

Jest science fiction i szajs fiction. To jest film z tego drugiego gatunku opowiadający o tym jak biała kobieta ratuje życie murzyna notabene w czarnym kosmosie. Poprawność polityczna zabija sztukę, każdą.

Co masz przeciwko kobietom w kosmosie? Lepiej by ci było, gdyby większość stanowili mężczyźni? I po co te rasistowskie wycieczki? Poprawka: lepiej, aby załogę stanowili biali mężczyźni, ewentualnie z jakąś kobietą dla ozdoby? I taka mała rada: nie używaj słowa "Murzyn", bo będziesz postrzegany jako rasista.

Tereso ws kobiet nawiązałem do innych tu komentujących, którym to przeszkadza, więc tu nie trafiłaś :) Czy ,,lepiej, żeby to mężczyźni stanowili większość załogi"? Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia, gdyby film był porządny i aktorki sprostałyby roli to moga to być same kobiety.

Jakie rasistowskie wycieczki??? Gdzie i kogo obraziłem? Murzyn to jakieś zakazane, rasistowskie słowo? A może ,,czarny" czy ,,żółty"? A jeżeli oni nas nazywają per białymi to ja mam się obrażać? Czyż nie jest to zgodne z faktem? Ludzie tacy jak Ty zwariowali już na punkcie szeroko rozumianej poprawności politycznej. Zanim komukolwiek znowu będziesz próbowała przypiąć łatkę rasisty to polecam wybrać się w podróż (tylko nie z biurem podróży bezpiecznie w hotelu) i empirycznie przekonać sie kto, gdzie i dlaczego jest największym rasista- Szwecja, Anglia czy może dalej- RPA czy USA:) Przykładów znam mnóstwo, bo oprócz porzadnych ludzi, dla których taka jałowa, wyolbrzymiona przez Ciebie dyskusja, nie ma znaczenia (niezależnie od koloru skóry), trafiają się tacy, których mój biały, polski tyłek drażni...

Rady zostaw dla tych, którzy ich naprawdę potrzebują :) Guzik mnie obchodzi jak postrzegają mnie ludzie, którzy nie są dla mnie ważni. Jeżeli ten czarny chłopak zasłuży sobie swoim dorobkiem aktorskim na to, żeby go pamiętac i wspominać tak jak Morgana Freemana, Denzela Washinghtona, Willa Smitha i wielu, wielu innych to na pewno o tym nie zapomnę :P To jak nazwałem go ,,pasażerem na gapę" już nie zauważyłaś - prawda??? To są właśnie podwójne standardy...

Przedstawiłem rzeczowe argumenty w temacie postu dotyczące FILMU, który komentujesz i sprowadzasz do feministycznej częstochowskiej obrony parytetu kobiet na stacji kosmicznej albo rzekomego rasistowskiego zabarwienia, poprzez używanie ogólnych słów opisujących fizjonomię danego CZŁOWIEKA.

Kończąc, bo zrobiło się długo i nudno, daleko mi do kogokolwiek opisywanego w Twoich zarzutach, spuść z tonu i zjedz snikersa :) pozdrawiam

Cieszę się, że płeć nie ma dla Ciebie znaczenia, a liczy się gra aktorska. O to właśnie chodzi. Tak, słowo "Murzyn" jest uważane za rasistowskie określenie. Poczytaj w internecie, jak nie wierzysz. "Żółta, żółty"też jest rasistowskim określeniem, nie jestem pewna, co do "czarnej, czarnego". Ludzie, doceńcie poprawność polityczną, bo kiedyś Was może spotkać dyskryminacja. Snikersa nie zjem, bo trzymam dietę. Wolę banana.

Aleś się uczepiła chłopa :)

Napisz, proszę, jaki jest Twój kolor skóry. Tylko ostrożnie, skoro np. "żółty" jest wg Ciebie "rasistowskim określeniem. Może się szybko okazać, że zabraknie Ci słów :)

Napisz może lepiej coś o komentowanym tu filmie, zamiast próbować wmawiać komuś rasizm...

To nie ja ustalam, co jest rasistowskie, a co nie, ale grupy, których sprawa dotyczy. Rasistowskie określenia dotyczą pochodzenia, z którym jest związany kolor skóry i inne cechy budowy. Sam kolor skóry i budowa różni się też, ale w dużo mniejszym stopniu w ramach tej samej populacji. Jasne jest, że niektóre komentujące tu osoby używają określeń "żółty" w znaczeniu pochodzenia osoby. Przecież nikt nie określiłby dowódcę statku: "pomarańczowa", a lekarkę "porcelanowa".

Dobrze, że jeszcze nie padło określenie: "skośnooki", bo chyba tu już jesteście w stanie wyczuć rasizm?

A film ogólnie mi się podobał, chociaż rzucały się w oczy bzdurne rozwiązania. Gdyby to dopracowali, byłby udany. Wrażenia z kosmosu świetne, ale nie rozumiem, dlaczego popełnili w scenariuszu tak ewidentne błędy.

Jeśli ktoś stwierdzi, że bohater jest azjatą, to nie ma tu mowy o jakimkolwiek rasizmie. Rasizm będzie, jeśli ktoś będzie danej osobie umniejszał ze względu na jej azjatyckie pochodzenie.
W wypowiedziach, zwłaszcza tych złożonych, używa się synonimów aby uniknąć powtórzeń. Nie dziw się więc, że ktoś stawia obok siebie "Michael", "murzyn", "czarnoskóry", itp. opisując tego samego bohatera. To nie rasizm, to podstawy poprawnego wysławiania się :)

Zapytałem o Twoje odczucia o filmie, bo sporo tu Twoich komentarzy, ale żaden nie odnosi się do filmu, a wszystkie do walki z urojonym wrogiem. Jesteś jak taka ciotka na imprezie, która strofuje wszystkich że nie wypada żartować z niepełnosprawnych gdy obok jest osoba na wózku inwalidzkim. I w ogóle nie bierze pod uwagę faktu, że ta osoba śmieje się z tych żartów do rozpuku.

Krótko mówiąc: poluzuj tam, gdzie Cię ciśnie :)

Przesyłam link do wyjaśnień ekspertów na temat rasizmu w języku.

Może będą dla Ciebie większym autorytetem i coś zrozumiesz:

http://rownowazni.uw.edu.pl/nazwy-etniczne-i-kolor-skory/

Co do analogii moich uwag do sytuacji osoby niepełnosprawnej na wózku, co śmieje się z dowcipów na swój temat: osoby czarnoskóre wcale się nie śmieją:

https://notesfrompoland.com/2020/06/12/czy-murzyn-obraza-zapytalismy-czarnoskory ch-polakow-jezykoznawcow-historyka-i-aktywistke/

Dzięki za zainteresowanie moimi odczuciami na temat filmu.

,,Napisz, proszę, jaki jest Twój kolor skóry. Tylko ostrożnie, skoro np. "żółty" jest wg Ciebie "rasistowskim określeniem. Może się szybko okazać, że zabraknie Ci słów :)" Hehehehehe :D:D:D:D Dobre, takie subtelne i w punkt :)

Nie wiem czemu inni mądrzy tutaj nie komentują filmu, ale moją rzekomą działalność rasistowsko- homofobiczną... Myslałem, że lepiej to ukrywam, ale ,,przebiegli" mnie przejrzeli :D Ale poważnie zwróciłeś na coś uwagę (też sprytnie, podziwiam), co sparafrazowałem w innym wątku, a mianowicie, że z praktycznego punktu widzenia używamy określonych, ogólnie przyjętych słów, opisujących danego człowieka. Dlatego mamy lekarkę, dowódcę, jest azjata (specjalista od alg) i dodatkowo (nieoczekiwanie)- murzyn- pasażera na gapę (Michaela).

Grupa inteligentnych inaczej obraża się, strofuje, wyszukuje dziwne powody do zaczepki, wogóle nie interesując się fabułą filmu... Jeszcze zrozumiałbym, gdybym go tu odsądzął od czci i wiary, obrażał, nasmiewał się, życzył spotkania z kosmicznym ku klux klanem...

Ciotki, wujki i synki, różni inni obrońcy ucisnionych- więcej luzu :)

Tereso dlatego tak zachęcam wszystkich do częstego podróżowania, żeby sobie wyrobili zdanie na temat tego co JEST rasizmem, kogo on najczęściej spotyka i gdzie TY doświadczysz go na pewno :) Z jakiegoś powodu uważasz, że tylko my (biali) tytułujemy murzyna per czarny, a napisałem Ci (nie zdobędziesz tej wiedzy w internecie), że oni robia to samo, ale czy to oznacza że chcą mnie obrazić albo ja ich, okreslając ich na podstawie wyglądu?
Rzemoc wobec kobiet, rasizm i szowinizm nie jest domeną białych, pojecia te NIE ZNAJĄ szerokości geograficznej... Mam wrażenie, że mieszasz pewne pojecia- kiedy widze ładną czarną kobietę to zachwycam się jej pieknem w identyczny sposób kiedy patrzę na taką samą azjatkę, białą itp
Gubisz się w tym wszystkim i użytkownik @kiri81 w uczciwy i kulturalny sposób Ci to wyłożył :)

A z dietą powodzenia, ale na samym bananie... ,,czarno" to widzę :)

Nie uważam, że tylko my, biali tak ich nazywamy. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że oni też to robią i wiem, że my też w innych środowiskach jesteśmy dyskryminowani. Co nie znaczy, że tak należy robić.
Jeszcze raz polecam poczytać opinie ekspertów, językoznawców i opinie samych zainteresowanych, skoro tego nie czujecie. Co więcej Rada Języka Polskiego oficjalnie odradza używania określenia "Murzyn" że względu właśnie na jego pejoratywne zabarwienie. Do zastanowienia.

Dalsza dyskusja nie sensu, bo kręcimy się w koło Macieju.

Ty sie podpierasz ,, ekspertami" i Rada Języka Polskiego, która w kwestii definicji rasizmu i okresleniu czy można używac słowa murzyn jest dla mnie tak wiarygodna jak Episkopat Polski wypowiadający sie o szczepieniach...

Szkoda, że nie wspomniałaś (za wikipedią), że Rada ta była krytykowana za to stanowisko, nawet przez czarnoskórego Polaka, który zabarwienia negatywnego lub jakiegokolwiek dyskomfortu z powodu tego, że jest MURZYNEM, wcale nie widzi:)

Jeżeli zdajesz sobie sprawę z tego, że oni też tak robią, to mam nadzieję że jesteś równie aktywna w tej sprawie w stosunku do nich jak tutaj (niepotrzebnie) w stosunku do mnie :)

My jako Polacy jesteśmy bodaj ostatnią nacją, która powinna się tym martwić jako, że nie posiadaliśmy kolonii ani niewolników i w związku z tym nie wykorzystywalismy czarnych, przez co z naszych rąk systemowo nikt z nich nie cierpiał. Poczytaj trochę o tym, dlaczego Murzyni w USA sa przewrażliwieni i nie tolerują z ust białego słowa nigger (nie negro), nigre ( w byłych koloniach francuskich) bądź jak chca byc nazywani murzyni z RPA.
Ja to poznałem dzieki podróżom i wielu rozmowom z fajnymi, sypatycznymi ludźmi a nie ,,asf*ltami, b*mbusami czy cz*rnuchami", które SŁUSZNIE uważa się za powszechnie obraźliwe. Do zastanowienia.

Niemniej wynika z tego, że nie spotkamy sie pośrodku drogi, pozostanę przy swoim (gdyż NIKOGO nie obrażam), ale cenię sobie pluralizm poglądów.

Ja widzę, że pani Teresa wchodzi na każdy wątek na forum tego filmu i pilnuje, by nie użyć słowa "murzyn" (a jak już, to tylko z dużej litery).
Tymczasem to twórcy filmu zrobili z czarnoskórego bohatera niedojdę, choć mimo wszystko jest całkiem sympatyczny, z Azjaty zrobili Japończyka z II wojny światowej, a z pani doktor bardzo emocjonalną osóbkę.
Kto tu jest rasistą?

Hahahahaha, murzyn zakazanym słowem! Poprawność polityczna aż do obrzygania nią siebie samego, ale na wszystkich wkoło to już nie rzygaj, proszę! Parafrazując Chylińską: Śmieję się takim ludziom jak ty prosto w twarz. I będę się śmiać. Tak!

Mi możesz się śmiać, nie ma to większego znaczenia, ale miej więcej empatii i wrażliwości wobec gnębionych! Nic nie zaszkodzi. Posłuchaj, co mówią, co czują grupy dyskryminowane. Szacunek jest w cenie. Pozbądźmy się tych niskich instynktów.

Ty jesteś zwykłym tępym trollem zamilcz już i nie spamuj tego forum

murzyn to murzyn koniec. Swoje urojenia zostaw dla siebie.

Nie wyzywaj ludzi, bo tu nie chodzi o nasze osoby i wyzywanie tych, z którymi się nie zgadzasz, a o bardzo ważną sprawę: dyskryminację ludzi w filmach ze względu na cechy, z którymi się urodziły i które nie wpływają na ich wrodzony potencjał. Murzyn to rasistowskie określenie. Tak uważają same osoby czarnoskóre, a także eksperci od języka. Lepiej tego słowa nie używaj, bo możesz komuś podpaść.

To co uważaja murzyni mnie nie obchodzi a ci twoi "eksperci" mają płacone od lewicowych oszołomów od propagandy

Skąd wiesz, że mają płacone? Masz jakieś dowody na to? Czy po prostu tak sobie wymyśliłaś/eś? A jeśli cię nie obchodzi, co czują inni, jest to bardzo niepokojący objaw aspołeczności.

"Wrażliwość wobec gnębionych"? Szanowna Pani zna statystyki w USA dotyczące przestępczości jednych grup na drugich? Czytając Pani komentarze tego nie widać. Wrażenie jest wręcz odwrotne, że płynie Pani na wygodnej fali BLM nie zważając na fakty.

Są też białe grupy ludzi, których charakteryzuje większa przestępczość. Takie zachowanie nie wynika bezpośrednio z koloru skóry, a środowiska, w jakim osoby żyją.