cała recenzja - http://polformance.umcs.pl/2018/01/nastepna-stacja/
Podobieństwa do innych filmów akcji znaleźć niezwykle łatwo, trudno też dziwić się wrażeniu, że wszystko się już widziało. Nawet Liam Neeson staje się w pewnym momencie samym sobą z popularnego mema – biega z telefonem i brak jedynie słów „nie wiem kim jesteś, ale znajdę cię i zabiję”. Chociaż możliwe, że i takie słowa padły.