PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38233}

Pasja

The Passion of the Christ
7,4 238 159
ocen
7,4 10 1 238159
6,8 28
ocen krytyków
Pasja
powrót do forum filmu Pasja

Arcydzieło,

ocenił(a) film na 10

pełne bardzo głębokich obrazów, a ci co tak bardzo krytykują, pewnie nie mają pojęcia co krytykują. Za pewne nie znają Pisma Świętego, zwłaszcza Ewangelii, nie odnajdują w tym filmie jego pięknego przesłania. Dla nich to tylko krwawy, drastyczny obraz, pełen przemocy oparty na prostym schemacie Drogi Krzyżowej odprawianej w kościele.

ocenił(a) film na 10
matii2137

Całkowicie się z Tobą zgadzam! Arcydzieło 10/10 bez wahania można tak ocenić nawet jeśli nie przeczytało się Pisma Świętego, chodzi tu np. o grę aktorską i majstersztyk odtworzenia realizmu ran! Ujęcia po prostu przepiękne, pokazanie tego wszystkiego majstersztyk, gra nawet drugoplanowych aktorów itd, można by tu wypisywać bez końca...

A jeśli chodzi o tych dzieci neo z kwejka i słuchających metalu z gwoździami w uszach i klapkach na oczach, nawet mi nie żal, tych prowokatorów i pseudo "krytyków" bo to tępacy bez poziomu co więcej można o nich napisać chyba nic.

Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 3
matii2137

Dzieło filmowe powinno mówić samo za siebie. W tym wypadku jest to wydmuszka. "Pasja" skupia się tylko i wyłącznie na fizyczności. Duchowość w tym filmie zredukowana jest do minimum. Sprowadza się to do prostego stwierdzenia- film niepotrzebny. Znakomite zdjęcia inspirowane obrazami Caravaggio, muzyka Johna Debney'a i kilka naprawdę świetnych ról aktorskich to niestety za mało. Czytam Pismo Święte (bo głupotą by było powiedzieć "znam Pismo Święte"), nie jestem katolikiem, lecz w Boga wierzę. W filmie Gibsona nie odnajduję niczego wartościowego. Nie zmusza do myślenia. To po prostu kolejny taki sam obrazek, tylko namalowany ładniejszymi kredkami. A to przykre.

I przykro mi się czyta wpisy takie jak ten powyżej. Dlaczego tak bezcelowo i w sposób prostacki staracie się ubliżyć innym ? Jaki macie w tym cel ? Zastanówcie się kilka razy zanim cokolwiek napiszecie.

Także pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
KetRaab

Z pierwszą częścią Twojej wypowiedzi nie zgadzam się absolutnie. Wiele razy oglądaliśmy wojnę i śmierć w bardzo wielu filmach. Dopiero twórcy "Szeregowca Rayana" zbliżyli się do ukazania prawdziwego oblicza wojny, przekazali emocje, które wgniatają w fotel.
Podobnie z filmami o ukrzyżowaniu Chrystusa. Bylo trochę filmów o Męce Pańskiej ale dopiero "Pasja" pokazała takie emocje, jakich nie oddają wcześniejsze dzieła, włączając w to także opisy znane nam z Ewangeli. Dla mnie nie jest to . " po prostu kolejny taki sam obrazek, tylko namalowany ładniejszymi kredkami. " ale właśnie wartościowe dzieło zmuszające do myślenia.
Co do drugiej części wypowiedi to zgadzam się, nie należy innym bezcelowo i prostacko ubliżać ale według mojej oceny autorzy poprzednich postów nie uczynili tego.

ocenił(a) film na 3
widzszaraczek

Co Twoim zdaniem jest takiego w Pasji co wyróżnia ten film z szeregu wielu o tej samej tematyce ? Co "Pasja", prócz fizyczności, dodaje wartościowego "od siebie" ? Czemu , według Ciebie, "Pasja" bardziej zmusza do myślenia niż pozostałe filmy oparte na ewangeliach ?

ocenił(a) film na 9
KetRaab

Właściwie odpowiedziałem na to pytanie, jak mi się zdaje. Fizyczność jest środkiem. Emocje nie są przekazywane telepatycznie. Film to głównie obraz i dźwięk. Te warstwa fizyczne - obraz i dźwięk odpowiednio użyte wywołują emocje, bo co innego może je wywołać? Są jeszcze tzw. "emocje na żądanie" - w sitcomach, można pokazać publiczności plansze "śmiech", "aplauz", "dezaprobata" ale w ambitnych produkcjach nie o to jednak chodzi.
"Pasję" wśród filmów o ukrzyżowaniu Jezusa wyróżnia to, co "Szeregowca Rayana" wśród filmów wojennych. Ja tak to odbieram i chyba także sporo innych osób.

ocenił(a) film na 3
widzszaraczek

Film, jako że łączy w w sobie tekst, obraz i muzykę ma bardzo duże pole do popisu. Dobry film nie opiera się tylko na samej historii. Nie chodzi o to by opowiedzieć po raz kolejny to co znają wszyscy. Po to są różne środki wyrazu filmowego żeby z nich korzystać. Obejrzyj sobie filmy Jodorowskiego, Tarkowskiego, Bergmana, Felliniego. Tam znajdziesz duchowość właśnie. Fabuła jest tam pretekstem do przekazania czegoś co jest ponad nią, co jest trudne do uchwycenia. I tym filmom się to udaje. Wybitni reżyserzy korzystają nie tylko z intelektu własnego ale też z intelektu widza. Wiedzą, ze wymagający odbiorca sięgnie głębiej w dzieło i wyłowi z tej gęstwiny często niezbyt miłych dla oka klisz to co szlachetne. Ja w kinie Gibsona nie odnajduję zupełnie nic, poza tym co znajdę w każdym przeciętnym filmie. A to dla mnie za mało. Opowiadając najsłynniejszą historię w dziejach wywoływać emocje tylko poprzez ukazanie cielesności człowieka ? No ok, ale nad czym tu się zastanawiać ? Co w takim razie ten film ma mi dać do myślenia ? Ile zniesie ludzkie ciało ? Nie o to w tym filmie powinno chodzić. Ten film ma szokować? W porządku, tylko po co?



ocenił(a) film na 9
KetRaab

Widziałeś film dokumentalny o Ryszardzie Siwcu. A właściwie kilka sekund tego filmu. Czyż ten film nie szokuje? Też będziesz się pytał PO CO? Sztuka filmowa niejedno ma imię między komedią slapstickową a kinem intelektualnym a dokumentem przestrzeń jest ogromna ale wypełniona całą różnorodnością wszelkich produkcji. I każda z tych produkcji może być wykonana na różnym poziomie. Sam piszesz, że poziom produkcji uważasz za dość wysoki.
Pozostaje cel. Myślę, że tym celem jest rzetelna wizualizacja przekazu slownego, ktory powtarzany po wielokroć, spowszedniał, uległ dewaluacji. Sądzę, że film pozwala na nowo odczytać i zrozumieć sens przekazu ewangelii.
Bo co innego jest przeczytać gdzieś, że Ryszrd Siwiec spalł się na stadionie dziesięciolecia a zupełnie co innego jest zobaczyć te 6 sekund filmu z tego wydarzenia.
Oczywiście, jeżeli masz taką konstrukcję umysłu, że słuchając słów Ewangelii odczuwasz dokladnie to samo, co oglądając "Pasję", w takim razie to, co napisałem, wogole Ciebie nie dotyczy i pelny szacunek dla Ciebie za posiadaną wyobraźnię i wrażliwość ( piszę to bez sarkazmu, zdając sobie sprawę, że tak mogloby zostać odczytane).
To chyba tyle, więcej argumentów nie mam. Sprawa indywidualnego odbioru. Rozumiem, bo ja np. nie trawię filmu "Życie jest piękne" mimo, że "na rozum" zgadzam się z argumentami kochających ten obraz.

ocenił(a) film na 3
widzszaraczek

"Bo co innego jest przeczytać gdzieś, że Ryszrd Siwiec spalł się na stadionie dziesięciolecia a zupełnie co innego jest zobaczyć te 6 sekund filmu z tego wydarzenia."

To jest dobry argument.
No i masz rację, sprawa indywidualnego odbioru. Ja np. wole filmy w stylu "Ostatnie kuszenie Chrystusa", który jest próbą podjęcia jakiegoś problemu, niż "Pasje", bo opinie moją już znasz.
Dzięki za wymianę kilku sensownych postów.
Wesołych Świąt.

ocenił(a) film na 9
KetRaab

Dzięki, miło się gawędziło. Wesołych Świąt!

ocenił(a) film na 8
matii2137

troche nieuczciwa opinia, zauważ że nie wszyscy sa katolikami i nie wszyscy czytają Biblie, film nalezy oceniac nie tylko ze strony duchowej ale i ze strony czysto technicznej... niektórym poprostu moze sie ten obraz nie podobac i nie ma nic w tym złego.

ocenił(a) film na 10
minek93

Więc skoro nie są katolikami, to niech nie atakują ludzi wierzących. Zauważ, że na forum Pasji to ateiści pierwsi zaczęli atakować ludzi wierzących. Nie było tak, że nagle jakiś katolik napisał "film jest rewelacyjny a wy niewierzący jesteście do bani". Kto inny wywołał taką reakcję, a istotą wiary jest między innymi to, że się jej broni. Śmieszą mnie także t hasła, które mówią, że religia to prywatna sprawa. Otóż nie, istotą wiary jest o niej świadczyć. Nie chodzi tu o to, żeby organizować wyprawy krzyżowe, ale o to by w sposób jasny wyrazić swoje stanowisko, przecież chyba mamy takie prawo.

ocenił(a) film na 10
matii2137

Poza tym co jak co, ale wydaje mi się, że pod względem technicznym film jest po prostu arcydziełem, to już nawet niewierzący mówią.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones