wracaj na onet raczkowe nasienie

Ludzie kochają się nienawidzić z każdej strony barykady więc nie, nie ma mowy by rozmawiać o filmie :D

Myślę, że nie wszyscy. Po prostu ci krzyczą najgłośniej:)

Co się dziwić, okres przed pierwszymi kolokwiami i złota zasada, że wszystko jest lepsze od nauki wkracza do gry. :D
Zresztą jak widać sam raz na pół roku lub rok lubię coś takiego napisać bo wiem, że ludzie zbyt czzęsto poważnie traktują to co ktoś w necie napiszę i sie oburzy. Najciekawiej jest dlatego z religią bo cokolwiek się nie napiszę to spowoduje dyskusję i jak widać machina się napedza i o filmie tutaj nikt nie rozmawia - ciekawe doświadczenei socjologiczne. (Choć czasem mi głupio że sam w tym uczestnicze raz na pół roku, tak jak dziś :D)

Cóż poradzić, raczej nikt nie jest w stanie tego zmienić.

O taak. Kolokwia i te sprawy. Już niedługo grudzień, i sesja się zacznie. Chyba zajrzy tu jeszcze więcej osób niż teraz. :)

Bardzo chętnie, ale to jest film o takiej tematyce, że chyba siłą rzeczy wyjdzie w końcu nawet i w tym wątku jakaś dyskusja na temat religii. :)

Zapewne, ale są jeszcze takie elementy jak aktorstwo, muzyka, klimat, odwzorowanie realiów tamtych czasów, wreszcie, dla niewierzących, wierność oryginałowi (biblii m.in.)