...trochę sadystyczny to film jak dla mnie , nie jestem pewien czy nadaje się dla młodszych widzów .Przez większość filmu robią z Jezusa kotlet mielony , a przyczyna tego jest jakby na drugim planie .

może i jest makabryczny, ale myślę, że powinni puścić ja nie mówię że o 20.00 tylko nawet później, w końcu tak wyglądała prawda

Sama jestem tym zdziwiona. Moim zdaniem ten film to najlepsze odwzorowanie tego co mogło się dziać w czasie biczowania, krzyżowania itp. Film nie jest puszczany może z tego powodu że narusza on swego rodzaju poprawność polityczną? Nie wiem czy moje spostrzeżenie jest słuszne, ale zauważyłam że media generalnie dążą do swoistego ułagodzenia treści w nich puszczanych w ramach właśnie PP. Poza tym pewnie boją się że film nie będzie miał oglądalności (wiem,obawa strasznie głupia, ale stąd właśnie bierze się taka a nie inna ramówka).

Byłaś, widziałaś? Nie wiesz jak wyglądała prawda.

nie byłam i nie widziałam, ale wierze, że tak było. Przecież był biczowany, krzyżowany jeśli myślisz, że nie obyło się bez krwi to chyba się mylisz. A noc w ciemnicy, kiedy był biczowany, sam dokładnie nie wiesz jak było więc czemu zakładasz, że tak mogło nie być. Fakt nikt nie wie jaka była prawda, ale ten film pokazuje jak mogło być.

Tak jak pokazano nie mogło być, ponieważ człowiek by tego po prostu nie przeżył. Wykrwawiłby się, lub doznałby szoku pourazowego, oraz zemdlałby z bólu.

piszesz jak znajoma moich rodziców, gdy rozmawali nt tego filmu. "jak to mógł przeżyć, przecież człowiek tego by nie przeżył" itd, ale dla mnie był Synem Boga, nie był zwykłym człowiekiem. Przecież po to przyszedł na świat, wiedział, że zostanie ukrzyżowany, bał się, ale jednak się nie poddał.

Był, według mitologii chrześcijańskiej, w PEŁNI Bogiem i w PEŁNI człowiekiem, zatem cierpiał jak normalny człowiek, a tego co pokazano na filmie nie jest w stanie przeżyć żaden człowiek. Można uznać, że dzięki boskiej naturze odczuwał mniej bólu, ale co to za poświęcenie, skoro czuł mniej bólu?

Był przecież Bożym synem w postaci ludzkiej, więc odczuwał to co człowiek. Nie Ci mówić co kto wytrzyma, ludzie są różni.

Wybacz, ale każdy ma taki sam system nerwowy i wytrzymuje podobny ubytek krwi. Nie ma człowieka, co by tyle przetrwał.

PODOBNY :)
Zresztą, nie wiemy DOKŁADNIE co wytrzymał i co przechodził, więc specjalnie na złość mówisz temu co myśli inaczej ;p

Nie wiemy co przechodził, wiemy natomiast czego na pewno by nie wytrzymał, a takie zbicie się do tych drugich rzeczy zalicza.

Teraz facet to panienka, większość jednego strzału nie wytrzyma więc nie ma co porównywać dzisiejszych ludzi do tamtych sprzed 2k lat.
O tym co "niewiadome" nie ma sensu rozmawiać, więc kończę, nq.

No tak, bo 2 tys. lat temu ludzie mogli znieść bez problemu utratę 15-20 litrów krwi i bez trudu przeżywali wyrywanie części ciała. Tytani, no nie?

Podaj mi link do treści z dowodami, które mówią, że stracił tyle l. krwi. Wyrywane części ciała? Te przy biczowaniu?...

... ja tam widziałem odsłonięte żebra , nie wykluczam że można tak człowieka katować ale przeżyć to byłoby raczej trudno. Dla osób wierzących ta przegięta brutalnie wersja ma swoją wymowę, i dobrze . Ale mało moim zdaniem ma to wspólnego z rzeczywistością , i dziś i dwa tysiące lat temu ...

Nie mówię że stracił tyle krwi... Ludzie, wy macie problem z czytaniem? Mówię od początku, że wizja pokazana w FILMIE jest nierealistyczna i niemożliwe, by człowiek ją przeżył...

Zacytuję Twoje słowa.
"Byłaś, widziałaś? Nie wiesz jak wyglądała prawda."

Dobra, poddaje się. Widocznie niektórzy nie potrafią zrozumieć, że komentuje FILM pod kątem REALNOŚCI...

Podejrzewam, że nie chodziło o "prawdę" naukową i historyczną.
Chodziło raczej o "prawdę" przesłania i tego co film wyraża.
W sztuce nie trzeba narysować realistyczny obraz, aby ten obraz wyrażał "prawdę" lepiej niż jakakolwiek fotografia. Również w Biblii co drugie słowo to "prawda" (szczególnie w NT), ale nie w sensie "zgodności z rzeczywistością", lecz w sensie transcendentalnym a może nawet ezoterycznym.
Teoretycznie Jezus mógłby w ogóle być postacią zmyśloną, ale dla wierzącego Ewanegelie i tak będą wyrażać "prawdę" o człowieku, świata i Bogu.

Cóż...
Pamiętam, że kiedyś ciągle puszczali ten film na TVP1 i TVP2 o godzinach 20.00 i 21.00, a teraz nie puszczają go w ogóle. Hmm.

Ja zauważyłem, że teraz w ogóle co raz mniej tych religijnych filmów puszczają. Na stacjach publicznych w święta ostatnie Wielkanocy było zaledwie kilka filmów na całe święta traktujące o Jezusie i to jeszcze puszczane w godzinach przed popołudniowych. Nie wiem czemu tak jest ale kiedyś było tego więcej.