PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38233}

Pasja

The Passion of the Christ
7,4 238 159
ocen
7,4 10 1 238159
6,8 28
ocen krytyków
Pasja
powrót do forum filmu Pasja

Film jest bardzo dobry. Dla mnie to troche za drastyczny, ale sam śp. Jan Paweł II powiedzial ze tak wlasnie bylo. Gra aktorow wspaniala. Muzyka rowniez.

sivy

Jak czytam wypowiedzi takich... dewotów to aż mnie skręca. Tak, tak, a dzieci sie rodzą w kapuscie... cieszę się jedynie, że JP2 zachował trzeźwość umysłu aż do ostatnich chwil, bo wole nawet sobie nie wyobrażać, w jakie rzeczy teraz byś wierzył.

gorąco pozdrawiam

coolvoice_2

przepraszam, czy ktos kto jest chrzescijaninem i szanuje Boga, swego stworce od razu jest dewota?

psychopatka

Na dewocje wskazuje stwierdzenie "Sam śp. Jan Paweł II powiedzial ze tak wlasnie bylo." Nikomu nie odmawiam wiary w boga, ale tego rodzaju stwierdzenia zarazem bawią mnie i irytują.

coolvoice_2

Nie widze w tym nic z dewoty zwlaszcza ze takie stwierdzenie padlo z Ust JP II po seansie "Pasji" moze nie w takich slowach ale mniej wiecej w tej formie.

A faktem jest ze Biblia podaje cukierkowa wersje ukrzyzowania jezusa i jego cierpien z tym związanych (strasznie mozna powiedziec cenzurowana wersja w bibli wystepuje)

Niput

Zgadzam się. A co do dewocji - można ją różnie rozumieć. Ogólnie to co napisał sivy nie jest stricte dewocyjne - bardziej po prostu naiwne. Skąd papież mogł wiedzieć takie rzeczy? Mogł jedynie coś ustalić z pewnym stopniem prawdopodbieństwa i sądzę, że tak raczej było.

użytkownik usunięty
psychopatka

Puknij się w czoło. Jeśli traktujesz ten film jako religijną krucjatę przeciw ateistą to ci współczuje. Podkreślam. Ten film niema nic wspólnego z Bogiem tak jak nie maja z nim nic wspólnego gwoździki na sznureczkach sprzedawane przed projekcjami „Pasji”.

Literówki, wyjątki.. ok. Ale "przeciw ateistą"?? Sama zamiast pukać się po głowie słownikiem lepiej go otwórz na właściwej stronie. Jak traktuje ten film powinnaś wiedzieć z moich wcześniejszych wypowiedzi. Ani źle, ani dobrze.

coolvoice_2

Hej a Ty się odczep od ludzi, którzy mają coś innego do powiedzenia niż Twoje " widzi mi się" ok? Nie znoszę jak któś się wymądrza, masz bardzo złośliwy ton, czuć to w wypowiedziach. Pewnie i taki jestes.... Pozdrawiam siwego.

kocham_kino

Jak nie znosisz, to nie czytaj... Bronisz ludzi, którzy sami się obronić nie umieją? Jakieś zboczenie zawodowe? Pozdrawiam siwego.

użytkownik usunięty
sivy

jak papiez by powiedzial ze Pan Jezus byl marsjaninem to tez bys uwiezył? Tak poprostu wygladaly egzekucje i to bylo dobrze przedstawione. Ewangelie nie sa "oceznurowane", poprostu nie ma w nich zbednych watkow. Poza tym w tamtych czasach kazdy wiedzial jak wygladaly egzekucje, a idzisiaj zainteresowani na brak źrodel nie narzekaja. Ale ja raczej kazdego chrzescijanina zachecal bym do przeczytania ewangelii, tam sa relacje naocznych swiadkow, a mel wtracil tu jakies bajeczki zeby udramatyzowac i kase sciagnac od naiwniakow. Pozniej tacy gadaja ze niby widza jak to bylo...

tam sa relacje naocznych swiadkow - przykro mi, ale to stwierdzenie jest kompletną bzdurą...

coolvoice_2

biblia w czasie swojego powstawania przechodzila tyle metamorfoz ze tak naprawde nie wiadomo ile z tego jest prawda. tlo troche jak zabawa w gluchy telefon. Byla przepisywana - poprawiana gramatycznie zeby dopasowac do nowych czasow - tlumaczona na nowe jezyki - tlumaczona ponownie gdy okazalo sie ze tamto tlumacznienie bylo niedokladne z powodu braku wiedzy o jezyku. Nie wiadomo jak bardzo tlumacze wciskali okreslenia potoczne (nie mowie tu o tlumaczach nam wspolczesnych)
Jezyk jest masa tak zywa ze nie trudno o takie blede. tak wiec biblia jest dobrym zrodlem - ale nie do konca wiadomo na ile wiarygodnym

użytkownik usunięty
sivy

A Co Jan Paweł II miał powiedzieć??? Że film jest do dupy?? Że Mel Gibson jest kompletnym prymitywem i fanatykiem???
Wierzcie mi Karol Wojtyła był geniuszem dyplomacji i dobrze wiedział że ktoś z taka pozycja jak on nie może skrytykować filmu który nie jest sprzeczny z chrześcijańską wizją Chrystusa, choćby to była największa kiła na świecie.
Wniosek z tego taki nie mógł powiedzieć ze film jest durny. Więc zapytany jak mu się podobała „Pasja” odpowiedział kłódko i świetnie „tak mogło być”

użytkownik usunięty

To wcale nie znaczy że papież o tym filmie źle myślał

1) Wasze wypowiedzi utwierdzają mnie w przekonaniu po co jest Kościół. "Papież powiedział..." - wspaniałe lekarstwo na ćwierćinteligenctwo owieczek chrystusowych. Zamiast wziąść stosowną lekturę do ręki i skonfrontować czy rzeczywiście w filmie przedstawiona historia odpowiada tej z ewangelii, to macie misie, wyręczyciela w trudnych zadaniach rozumowych. Szef stada poszedł bydłu na rękę, żeby się bydło nie dręczyło trudnymi problemami.
2) A co byście zrobili jak papież by powiedział, że 2 + 2 nie jest cztery? Czy prawda zatwierdzona przez szefa jest bardziej prawdziwa?
3) A jak papież mówi, że seks dla przyjemności jest zły, to dlaczego go nie słuchacie, a zaczynacie mędrkować w kwestiach mniej praktycznych, bardziej oddalonych od spraw codziennych? Gdzie jest ciągłość i konsekwencja zachowania? Czy może bydło jest i z tego obowiązku zwolniona (zaraz po myśleniu)?

Śmieję się z Was głośno.

Maldoror

KAŻDY CHRZEŚCIJANIN TO POWINIEN SKOPAĆ CI TYŁEK ( I MELOWI TEZ )

ocenił(a) film na 4
sivy

Ale wiesz oczywiscie ze nie kazdy chrzescijanin wierzy w chrystusa?

d_s

Sprecyzuj, mistrzu, swoją wypowiedź bo nie wiadomo co masz na myśli.

ocenił(a) film na 7
Yasiu

"KAŻDY CHRZEŚCIJANIN TO POWINIEN SKOPAĆ CI TYŁEK"
Ciekawe.....
Muszę to sobie gdzieś zapisać.......

ocenił(a) film na 4
Yasiu

Bo bodajze jedynie katolicy (i pochodni jak protestanci) wierza w niego.

d_s

Aleś mnie w tym momencie rozbawił :D :D :D Przecież to wspanioały pokaz ignorancji. Chrześcijanie nie wierza w Chrystusa? TO w takim razie nie są to chrześcijanie. Jak myślisz, skad wywodzi się nazwa "chrześcijaństwo". "chrześcijanie"? Od słowa "Chrystus" właśnie. Nie można być chrześcijaninem i nie wierzyć w Chrystusa, w Boga. To najbardziej niedorzeczne stwierdznie jakie usłyszałem ostatnimi czasy :/

ocenił(a) film na 4
Askardil

Sprawa nie jest taka prosta. Religia judaistyczna jest odmiana chrzescijanstwa, a jednak odrzucaja "Nowy Testament".

d_s

wyprowadzając z błędu przedmówcę...Chrześcijaństwo jest raczej odmianą Judaizmu jeżeli isc takim tokiem myślenia, najpierw byli Żydzi, potem Chrystus i ci co przyjęli Jego słowa to Chrześcijanie, potem dopero ta religia sie podzieliła na różne odłamy jak protestanci itd....a z innej beczki tak sobie czytam te różne posty z tego i innych tematów i zastanawiają mnie wypowiedzi osób takich jak Coolvoice, sprawiają wrażenie, że jedynym celem w ich życiu jest dokopać ludziom, którzy wierzą w cokolwiek a, że przy tym są troszke inteligentni skutecznie im to idzie...a moim osobistym zdaniem to muszą być to bardzo smutne osoby, które muszą się stale utwierdzać w swoich przekonanich chociażby na takich forach..piszę "smutne" bo jak tu byc wesołym gdy jedyną rzeczą w którą sie wierzy to czarna dziura po śmierci, wielkie zero...a śmierc przychodzi z nienacka..eh...to musi być strasznie frustrujące...tyle mojej opinii..pozdrawiam

Agoos

Judaizm zaś to mieszanka pogaństwa ludów semickich złączonych z wierzeniami sumeryjskimi. Te zaś można wytłumaczyć procesami fizjologicznymi zachodzącymi (procesującymi) w ludzkim ciele.

Cała prawda

Agoos

Zapewniam Cię Agoos, że na poruszanej płaszczyźnie coolvoice jest osobą bardzo wesołą. Gdybyś czytała uważniej to zauważyła byś, że coolvoice stara się jedynie wywierać niszczący wpływ na demagogię (co wielokrotnie podkreśla), nie zaś na pokłady ludzkiej wiary. Czarne dziury są dla coolvoice'a źródłem chęci do życia, źródłem radości zaś sama egzystencja, a nie jej przyczyna sprawcza. Ostatnio coolvoice zafascynowany jest filozofią zen, dlatego też zamiast pierdolić o nonsensach woli raczej pomilczeć. Poza tym coolvoice wcale nie jest taki inteligentny. Była to forumowa sekretarka i kochanka coolvoice'a. Pozdrawiam.

Agoos

Nie pojmuje dlaczego jezeli ktos nie wierzy w zycie po smierci to jego zycie traci sens i zyje przez cale zycie przygnebiony i bez nadziei. Dlaczego nadzieja jest tylko w zyciu posmiertnym?

Wiara w zycie po smierci jest bardzo wygodnym wyjsciem z sytuacji. Gdy cos idzie nie tak, wrecz beznadziejnie za zycia, to zawsze mozna stwierdzic, ze po smierci zostanie to wynagrodzone. Jednak daje to nadzieje, jednak dlaczego Ci ktorzy w to nie wierza musza byc automatycznie prozni?

Zycie samo w sobie jest wystaczajaco fascynujace i wielowarstwowe.

Pewnie mozna stwierdzic, ze dyskusja miedzy ateistami i chrzescijanami jest bez sensu... ale mozna dyskutowac na poziomie. Gdy chrzecijanie sie beda "uzalac" nad "biednymi ateistami", a ateisci beda mowic o glupich chrzescijanach to rzeczywiscie dyskusja nie bedzie miala sensu ;)

agentm

Wątek praktycznie umarł więc pozwolę sobie odpowiedzieć na pytania (zdaje się retoryczne) postawione przez przedmówce, a może zaowocuje to postawieniem kolejnych pytań, a co za tym idzie rozwinięciem tej ciekawej kwestii.

"Dlaczego nadzieja jest tylko w zyciu posmiertnym?"

Proponujesz jakąś alternatywę? Źle sformułowane pytanie. Powinieneś raczej zapytać "dlaczego człowiek tak rozpaczliwie potrzebuje nadziei?".

"Na początku był strach
Później doszła nadzieja
Aż w końcu umarł strach"


"Ci ktorzy w to nie wierza musza byc automatycznie prozni?"

Jest to kwestia natury aksjologicznej. Nie da się na to pytanie odpowiedzieć racjonalnie. Człowiek z założenia jest istotą irracjonalną, więc stawianie pytań "dlaczego? przecież to logiczne, że jest inaczej" mija się z celem. Analogicznie więc - ktoś, kto uważa ateistów za ludzi próżnych tylko dlatego, że są ateistami (błąd samo-uzasadniającej się tezy) zasługuje jedynie na politowanie. Wynika to bowiem z ograniczonych (przez władzę, indoktrynowanie itd.) horyzontów myślowych (nie odwołuję się tutaj do ograniczeń intelektualnych). W tego typu przypadkach zalecana jest całkowita rewizja własnych poglądów, co z reguły jest właśnie niewykonalne dla owych **ludzi o ograniczonych horyzontach**. Słowem - circulus vitiosus (błędne koło). I dlatego też np. ofiary komunizmu często pozostają przy swych przekonaniach aż do samej śmierci, mimo że dla nas - ludzi młodych, przyzwyczajonych do demokracji komunizm jest przecież oczywistym złem.

Świetnie, że w swoim pytaniu użyłeś słowa "automatycznie". Jest ono jak najbardziej trafne gdyż dzielenie ludzi na próżnych i nie-próżnych odbywa się w tym konkretnym przypadku całkowicie bezrefleksyjnie. Mowa tutaj o ortodoksji, która jest wręcz chorobą mózgu, groźną nie tylko dla osoby chorej, ale i dla otoczenia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones