Dużo szumu, mało doznań. Mamy utalentowaną dziewczynę, pochodzącą z biednej rodziny. Patti mieszka z matką alkoholiczką i chorą babcią. Dziewczyna rapuje, zbiera więc grupę freaków i zaczyna działać.Nie będę spoilerował, ale efekt końcowy jest już w kinie znany.Do tego irytująca muzyka, przerobiona, zmiksowana. Jednym słowem każdy może śpiewać. Jak dla mnie wyszło średnio.