Mam dokładnie takie samo zdanie. Jedynkę na 3 oceniłem (chyba trochę za ostro pojechałem) ale no oglądam i takie uczucie obojętności odczuwam. Niby są jakieś zwroty akcji ale ogólnie takie to wszystko nijakie.
Chyba za stary jestem ;)

a ja Ci powiem Guliwerze2 ze mnie to za bardzo przeszło wonią Harrego Pottera - troje bohaterów - magiczny świat w których obaj bohaterowie są unikatowi - jeden przeżył spotkanie z Voldemortem , a drugi jest synem Posejdona - Hogwart to odpowiednik ich obozu szkoleniowego dla półbogów i tak to mi się przeplata jak mówiłem bo mógł bym więcej tego wymieniać
ale sęk w tym ze lepiej by było gdyby tych dzieci , potomków bogów , było mniej np tylko ta trójka bohaterów a tam córki Afrodyty synowie Aresa i td td za dużo tego może za bardzo przedobrzone ale nie powiem ze to jest zły film ale być może za bardzo przesadzone :)

No może i trochę Potterem zalatywało, ale Potter w przeciwieństwie do Percy'ego mi się podobał i to że dorastał wraz z widzem/czytelnikiem i przeszedł drogę od lekkiego do mrocznego jest dla mnie ogromnym plusem.

Ładne widowisko, posłużę się porównaniem które już kilkakrotnie widziałam na stronach filmwebu, ten film jest jak długi teledysk. Efektowny, widowiskowy, pod względem wizualnym wypieszczony. U mnie plusuje ładną muzyką, gdyby nie to że bardzo podoba się moim dzieciom i co jakiś czas do niego wracają szybko bym o nim zapomniała.

To nie jest syrenio konik tylko hipokamp którego Tyson w książce nazwał Tęczuś

Wybacz nie znam się na nazewnictwie mitycznych stworzeń :P

jakbyś obejrzał film to byś wiedział ale spoko nie każdy jest ekspertem mitologii jak ja

Film obejrzałem
nie muszę zapamiętywać nazw każdego stwora - bo i po co syreno konik też mi pasuje

ważne że wiesz co to mniej więcej jest...
P.S. Tyson w książce mówił na nie Rybio-Koniki :)

według mnie film jest zajefajny. może troche mija sie z mitologia grecką np. ze prezd połknięciem uratowało sie 3 synów ale itak film jest super mam nadzieje ze powstana dalsze części

Ten byk mnie rozwalił