Film powinien nazywać się Percy Jackson: Kronos Fighters :D
W końcu w filmie pojawił się tylko jeden morski potwór... który ich zjadł -.-
No tak, ale nie zapominajmy, że jest to EKRANIZACJA drugiego tomu, który nazywa się "Morze Potworów".
to miej pretensje do Ricka ża nadał taki tytuł książce a zresztą gdzie Kronos powstaje na wyspie a gdzie jest wyspa na morzu potworów proste ;D
ale przecież cała akcja rozgrywała się na morzu potworów, czyli tytuł jest logiczny :D:D:D
Logiczny?? Tytuł brzmi "Morze POTWORÓW", a był tylko jeden i tylko na dobre 10 minut. Książki nie czytałem, więc jest mi ciężko określić z trafieniem tytułu do reszty, ale film - słabizna. Pierwsza część wyszła ciekawie, kolejna już słaba. Boję się o następną.
przeczytaj książkę to zrozumiesz o co chodzi ;) tam jest ukazanych więcej szczegółów, a wiadomo, że w filmie nie da sie pokaazać wszystkiego ;)
Ale to tak samo jakby wymagać żeby w Morzu Czarnym byli murzyni. To tylko zwykła nazwa, jak każda inna.