Sądząc po trailerze, nowa ekranizacja powieści Jane Austen dokona sporych zmian w charakterze i zachowaniu głównej bohaterki: Anne Elliot nie będzie już subtelną, usuwającą się w cień introwertyczką o miłym usposobieniu...
https://www.youtube.com/watch?v=Fz7HmgPJQak
Jestem zniesmaczona. To już nie jest Anne z powieść - skromna, poświęcająca się dla innych, stojąca lekko w cieniu. To wygląda jak zupełnie INNA postać. Szczerze - jestem wściekła. Po co Netflix bierze się za ekranizację, skoro całkowicie zmienia jej ducha? Nie mogli poprostu zrobić lekką komedyjkę z epoki w stylu Bridgetonow? I te żenujące, uwspółcześnione teksty z zwiastuna, aż zaczerwieniona się z żenady.