PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4406}

Pewnego razu na Dzikim Zachodzie

C'era una volta il West
8,0 49 733
oceny
8,0 10 1 49733
8,9 22
oceny krytyków
Pewnego razu na Dzikim Zachodzie
powrót do forum filmu Pewnego razu na Dzikim Zachodzie

Oglądałem film wczoraj na jedynce i dawno się tak nie wynudziłem. Ten film na dobrą sprawę powinien trwać 1h20min. Ujęcia ciągną się jak flaki z olejem. Przeważnie z niecierpliwością czekałem do momentu aż się ktoś odezwie. Rozumiem, rozumiem, dla Was to budowanie klimatu, dla mnie poprostu nudy (w pełnym tego słowa znaczeniu). Mistrzem powolnych ujęć i budowania klimatu jest dla mnie Lynch. Leone mi mocno nie podchodzi. Film mocno się zestarzał, na szczęście dziś juz takich filmów sięnie kręci. Wtedy musiałbym odkurzyć moją bibliografię. Uwazam za niezły wyczyn wytrzymac do konca. Dałem radę! Ok, teraz możecie mnie zjeść :)

ocenił(a) film na 9
lucic

Tak szczerze mówiąc mam głęboko w poważaniu, co sądzisz na temat tego filmu. Mnie bardzo się podobał, i to jest najważniejsze. Zjeść ? Tylko po co ? Czy to by coś zmieniło ? Wątpie.

ocenił(a) film na 7
grzegorz_02

popieram, dla mnie ten film tez byl choooolernie nudny po prostu.

ocenił(a) film na 10
elohortex

Gust to ty masz po prawdzie zrąbany. Jedziesz po najlepszych filmach Leone - "Pewnego razu..." i "Dawno temu..." i śmiesz twierdzić, że średniak "Za garść dolarów" lepszy.

ocenił(a) film na 7
Kagan

a co nie moge? ty te filmy bardziej lubisz bo sa wyzej w rankingu rozumiem. a jak widzisz ze "za garsc dolarow" jest na 500 miesjcu to wiadomo ze ten film to gowno. co za ludzie ja pier****

ocenił(a) film na 10
elohortex

Nie piszę, że gówno tylko średniak. Akurat mój ranking filmów Leone jest rzeczywiście zbieżny z ich kolejnością na liście FW, ale ocenami użytkowników się tu nie kierowałem, o czym może świadczyć chociażby ocena "Za garść dolarów", która znacznie odbiega od średniej. Są ponadto filmy nie mieszczące się nawet w top 1000, które uwielbiam i odwrotnie - filmy z top 100, które są dla mnie niewartymi uwagi gniotami (przykładowo "Sin City").
A ty człowieku piszesz bzdury, mylisz "Dawno temu..." z "Pewnego razu..." i później się dziwisz odpowiedziom na swoje komentarze...

ocenił(a) film na 9
lucic

A ja w części zgadzam się z Autorem.
Kiedy oglądałem go po raz pierwszy w latach 90' podobał mi się bardzo.
Teraz uważam, że film przeżył już swoją epokę.

Właśnie te długie ujęcia czasami mnie denerwowały. Film był późno i w pewnych momentach chciało mi się po prostu spać

Miałem ochotę przełączyć na "Polowanie na druchny"

ocenił(a) film na 10
fifa114

Po tysiackroc wole budowanie klimatu poprzez dlugie powolne ujęcia niz 1,5h filmy w których pada 600 trupów i jest 200 eksplozji (co nie znaczy ze takowych nie ogladam:)). A takie kreci sie w tej epoce. Rozumiem ze ogladanie filmow Leone pozna pora moze byc skutecznym srodkiem nasennym.

lucic

Nie dziekuję, własnie jestem po obiedzie;)Ja muszę powiedzieć , że mi akurat sprawia przyjemność patrzenie na te sceny kiedy pozornie nic sie nie dzieje i nikt nic nie mówi. Przy początkowej scenie naprawdę się uśmiechałem szeroko kiedy patrzyłem na twarze czekajacych na stacji rewolwerowców. Widze w nich wtedy ludzi, a nie ,probujących zaspokoić potrzebę rozrywki widza, aktorów. Błędne jest podejście kiedy ktoś oglada film i nastawia się na fajerwerki i niewiadomo jakie emocje. Myslę , że trzeba raczej pozwolic żeby klimat filmu nami zawładnął... a więc telefony komórkowe do szuflady, światło w pokoju zgaszone , cisza i spokój,a wtedy poczujecie się jakbyście byli pewnego razu na dzikim zachodzie...;)

lucic

Dla mnie tez sie to troche ciagneło... Z drugiej strony dopskonała muzyka w tych ujeciach... 6/10 z mojej strony

ocenił(a) film na 9
intervieri

ja dałem ocence 9/10 jak dla mnie drugi co do najlepszych westernów po dobrym zlym i brzydkim
mimo że caly scenariusz zmiescil by sie w godzine, ale klimat jest niepowtarzalny
początkowa scena rządzi ;) czuć prawdziwy dziki zachód

ZelgO

nuda troche dam 8/10

ocenił(a) film na 5
sly1111

Westerny to zdecydowanie nie moja działka.

ocenił(a) film na 9
Kinomaniaczka_

Westerny są najlepsze,ale takie coś jak 3:10 do Yumy to szajs!

ocenił(a) film na 10
lucic

Każdy ma swój gust... może mu się Pewnego razu nie podobać... ale wszystkim którzy należą do tej grupy powiadam: gówno się znacie! :-P

ocenił(a) film na 10
lucic

Nie zjem cie tylko jest mi smutno ze nalezysz do pokolenia ludzi ktorzy podniecaja sie czubkiem a 80 procent gory lodowej jest dla nich niedostepne. Piekny film, super historia, wzorowe aktorstwo, genialna muzyka i glebia w kazdej scenie

Zandarm

Ten szczyt, jak to ująłeś, może być różnie interpretowany. Dla Ciebie jest to "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" a dla mnie może to być zupełnie innego rodzaju kino. Z filmami jest jak z muzyką: jeden lubi klasyke, drugi blues a trzeci rock. Do tego znaczna część stara się nie ograniczać i słuchać różnych gatunków muzyki.

Kwestia w przypadku "Pewnego..." rozbija się o to, że film się zestarzał i wlecze się jak tytułowe "flaki z olejem". Wyższość i arogancja części forumowiczów filmweb płynąca z tego, że ktoś lubi dany film a reszta "motłoch" go nie rozumie jes, w moim przekonaniu, nieuzasadniona.

Gusta i guściki...

ocenił(a) film na 10
lucic

Pewnie, jak się spodziewałeś kina akcji w stylu "Ultimatum Bourne'a", gdzie żadne ujęcie nie trwa dłużej niż pięć sekund, to nieuchronnie dojdziesz do wniosku, że "Pewnego razu..." się zestarzał. Sęk w tym, że western Leone przykuwa do ekranu zupełnie innymi walorami. To jest dzieło sztuki, każda scena dopracowana do perfekcji...

Kagan

Ok, w takim razie "walory" płynące z filmu Leone do mnie nie trafiają. Znacznie bardziej odpowiada mi chociażby cytowane przez Ciebie "Ultimatum Bourne'a". Z drugiej strony znam kilka filmów z tego okresu które nie nudzą jak "Pewnego...". Chociazby 12 gniewnych ludzi czy Mechaniczna Pomarancza - kino co by nie mówić ambitne. Szufladkowanie, kto zalicza się do kategorii pustackiej młodzieży nie rozumiejącej istoty takiego kina, wywołuje u mnie co najwyżej lekki uśmiech na twarzy. Pozdrawiam!

lucic

Oczywiście szanuję twoje zdanie.Natomiast dla mnie to jest jeden z najlepszych filmów jakie oglądałem.Tutaj jakoś prawdziwy twardziel potrafił się obejść bez gór prężących się mięśni których wielkość,w większości dzisiejszych filmów jest odwrotnie proporcjonalna do ilorazu inteligencji ich nosiciela.

ocenił(a) film na 10
granat250

Obecnie ludzie przywykli do szybkich montazow, ktore tak bardzo zachwycaja oko (bourne, trainspotting etc). Obecnie nie kreci sie juz epickich filmow, poniewaz dla normalnego, przecietnego, prymitywnego widza sa zbyt nuzace. Pewnego razu... jest jak ksiazka i jesli ktos lubi czytac (co coraz rzadziej sie rowniez przytrafia) to doceni ten klimat jaki prezentuje epika i niezwykle 'rozwlekle' ksiazki.
Genialne dzielo nie dla wszystkich.

bornstubborn

Traktujesz szybkie montaże jako zarzut? Dla mnie to wiąże się poprostu z rozwojem kina. Sztuka o wiele trudniejsza niż kręcenie pseudoambitnych "intelektualnych" wypocin przy których można odniesc wrażenie, że to teatr.

Argument, że film spodoba się ludziom, którzy czytają książki również do mnie nie trafia. Zbyt mocne uogólnienie. Rozróżnienie w literaturze jest równie duże jak w kinematografi. Jeden lubi książki naukowe, drugi literature grozy a trzeci romanse.

Genialne dzielo nie dla wszystkich - subiektywna opinia, z drugą częścią pozostaje sie zgodzic. Zdecydowanie film nie dla wszystkich.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
lucic

Nie traktuje szybkiego montazu jako zarzutu, poniewaz wg mnie pasuja one do okreslonych filmow (ktore na marginesie tez lubie), ale szybkie/krotkie ujecia sa latwiejsze bo nie wymagaja od aktorow calkowitego profesjonalizmu (patrz roznego rodzaje kino mlodziezowe, 'aktor' mowi jedna kwestie, ciecie, druga kwestia, ciecie itd do napisow koncowych;) Moze za daleko sie posonalem do stwierdzenia o ksiazkach i ogladaniu filmow, ale zawsze gdy ogladam OUATITW mam nieodparte wrazenie jakbym czytal ksiazke, gdzie opisy czesto przewazaja nad dialogami. Sztuka jest dobrze przeprowadzic dlugie (trudne) ujecia. Zastanow sie dlaczego teledyski wygladaja jak wygladaja;P
pozdrawiam rowniez!

bornstubborn

Nie do konca się zgodzę. Zrobienie szybkiego montażu i zachowanie przy tym spójności również jest sztuką. W amatorskim kinie przeważnie to nie wychodzi. Budowanie klimatu poprzez wolne ujecia wg mnie lepiej sprawdza się w thrillerach. Oczywiscie, rzecz gustu. Filmy pokroju "Pewnego...", wymagają niezłego kunsztu aktorskiego, ale w produkcjach amerykanskich z szybkim montażem również nie grają słabi aktorzy. Kij, jak widać, ma dwa konce.

ocenił(a) film na 10
lucic

Jesli dobra/odpowiednia osoba wezmie sie za dany material potrafi z zapalek zrobic smiglowiec. Dlatego DOBRZE wykonane szybkiego montazu nie jest lepsze od DOBRZE wykonanego wolnego. Jesli tylko zrobi sie to profesjonalnie i jedno i drugie bedzie cieszylo oko. Dla mnie jakiekolwiek inne ujecia i montaz do OUATITW zwyczajnie nie pasuja.

W wielu filmach (nawet produkcji amerykanskiej) graja dobrzy aktorzy, w tych z szybkim montazem jak i innym. Dla dobrego aktora nie ma to duzego znaczenia. Ale mam nadzieje, ze zgodzisz sie z moja teza, iz jest znacznie trudniej zagrac w dlugim ujeciu, a nizeli w krotkim :)

I co racja to racja, nic nie jest tylko czarne albo tylko biale.

ocenił(a) film na 10
lucic

> Jeden lubi książki naukowe, drugi literature grozy a trzeci romanse.

no to już wszystko jest jasne.


> wypocin przy których można odniesc wrażenie, że to teatr.

say no more.

ocenił(a) film na 10
lucic

Heh, mi właśnie Lynch nie podchodzi. Lubię po obejrzeniu filmu wiedzieć, o co w nim chodziło :P
I dlatego z dwojga długich ujęć wolę Leone.

ocenił(a) film na 10
szuwarcia

Film sie zestarzał? Gówno prawda! za każdym razem jak oglądam ten film czuje te same ciary na plecach a po oglądnieciu zawsze mam oczy pełne piachu i kurz w nosie! a to wszystko dzieki pieknym długim niesamowicie budującym klimat sceną :)

RocknRoll

Witam, to mój pierwszy post na tym forum.

Zgzadzam się z Luciciem. O ile "Dawno temu w ameryce" uważam za jeden z najlepszych filmów gangsterkich wogóle, to na "Pewnego razu..." nudziłem się okropnie. Uważam, że znacznie lepiej wypada stara dobra 3:10 do Yumy. Kto nie widział - polecam.

lucic

myślę, że film może się dla paru osób okazać zbyt trudny; nie można cenić tego, czego się nie rozumie

piter665

Akurat zrozumienie przekazu "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" nie wymaga szczególnie wysokiego intelektu. Argument nietrafiony, szukaj dalej.

ocenił(a) film na 10
lucic

Film oglądałem pierwszy raz i jestem wręcz zachwycony jego klimatem, grą aktorską, muzyką. Żadna scena nie ciągnęła się dla mnie jak 'flaki z olejem', aczkolwiek przykuwała mnie do ekranu i choć była już późna godzina, zupełnie nie wzbudzał we mnie uczucia senności. Film dla mnie genialny ;] dawno czegoś takiego nie obejrzałem. Oby takich więcej(co się niestety nie stanie).

ocenił(a) film na 10
tinamou_2

Western umarl smiercia naturalna po 'Bez przebaczenia' Clinta Eastwooda (jesli nie widziales to konecznie to zrob, bo warto!!!), ktory jest swoista refleksja dotyczaca tego gatunku. Cos jest w 'Pewnego razu...' poniewaz zaczynajac ten film, odlatuje sie, a po senasie czujesz kurz i piasek w nozdrzach;)

ocenił(a) film na 9
bornstubborn

"Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" może wydawać się nudny osobom, które mają problemy z koncentracją, które oglądając film, oczekują od niego bezustannych bodźców silnie pobudzających, uniemożliwiających zaśnięcie.

ocenił(a) film na 10
samuela

Moim zdaniem najleprze były sceny w których było budowanie napięcia.To jest mój ulubiony film więc dla mnie 10

lucic

To były chyba najkrótsze 3h mojego życia. Gdyby ten film był 2 razy dłuższy, wcale bym się nie zmartwił. Według mnie "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" to western absolutny, najlepszy w swoim gatunku, i w ogóle jeden z najlepszych filmów wszech czasów. Z pewnością najlepszy, jaki do tej pory widziałem.
W tym filmie jest wszystko, co trzeba i jeszcze więcej: fenomenalna muzyka, świetne kreacje aktorskie, znakomicie przedstawiona wspaniała historia i niezapomniany klimat. Oglądając "Pewnego razu..." przez dłuższy czas czułem się jak w transie. Piękny film. Tylko, kiedy się skończył, było trochę nieswojo. Trzeba wtedy wrócić do rzeczywistości:/
Rozumiem, że komuś ten film może się nie podobać, ale dla mnie był piękny. Poleciłbym Go każdemu, niezależnie od gustu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones