Wybacz, ale nie bardzo rozumiem, co masz na myśli...
Kreacje bohaterów w tym filmie są dla Ciebie tak bardzo nierealne? To co jest w nim zaprezentowane, aż tak bardzo odbiega od naszych realiów?
Mógłbyś jakoś sprecyzować swoją wypowiedź, bo nie wiem jak się do niej odnieść?

Wybaczam :)
Poważnie? Dla mnie to kosmici! Prokurator, doktor, szef policji, zachowują się jak prości ludzie pasący owce, a nie ludzie na stanowiskach. Widziałaś kiedyś ludzi, którzy pełnią takie funkcje i są tak...no jak mam to ująć? Beznadziejnie ociosani z myślenia!
Przepraszam za wykrzykniki, ale nie pojmuję tego. Znam ludzi, którzy sa inteligentni, mądrzy, znam tez prostych ludzi (też mądrych), ale oni tak się nie zachowują. Dlatego napisałem, że dla mnie to grupa ludzi, którzy mają zajęcia na oddziale dziennym szpitala dla psychicznie chorych, takie tam są emocje, zachowania...chociaż obstawiam, że większe niż w tym dziwnym filmie...

Ciesz się, że nie widziałeś na własne oczy zachowania, czy przestrzegania procedur, polskich śledczych...
Nie wiele różni się to, od tego, co zostało pokazane w tym filmie.
To nie miał być film na wzór CSI: Miami, gdzie wszystko jest przerysowane do granic możliwości.
Poza tym, to byli prości ludzie, wychowani w niewielkiej miejscowości, więc ich standardy zachowań mogą trochę różnić się od szeroko pojmowanej rzeczywistości.

Przepraszam, przez pomyłkę wysłałem wcześniejszą wiadomość, a nie napisałem wszystkiego, co chciałem napisać ;)

Kontynuując, pomimo trochę, nazwijmy to, dziwacznego zachowania tamtejszych śledczych, nie miałem wrażenia, że gdyby ten film nakręcono w innym kraju, to zachowywaliby się oni zgoła inaczej.

Przyznam Ci rację, ten film ma coś spólnego z kosmitami, bo ma on wręcz nieziemski klimat i albo wciągnie Cię od początku, albo zanudzisz się na śmierć. Tak to już jest z produkcjami tego typu, do jednych trafiają, do innych już niekoniecznie ;)

Zaraz zaraz, z tego pamiętam, to była policja z Ankary...
Bardziej mi chodzi o prokuratora, szefa policji i lekarza, to nie mogli być prości ludzie, a zachowywali się cokolwiek dziwnie ;)
Nie oczekiwałem CSI, czy innej bajeczki, ale jeśli tak u nich wygląda śledztwo...a nie daj Buddo sekcja zwłok i postępowanie z dowodami, to cieszę się, że tam nie mieszkam :)

Tak mniej więcej wygląda śledztwo na peryferiach większość krajów ;) Obejrzyj sobie kiedyś jakiś program w stylu Magazynu Ekspresu Reporterów, Interwencji, Sprawy dla reportera i zobacz sobie, jak w Polsce to wygląda, a na pewno zmienisz zdanie, odnośnie tego, co zostało zaprezentowane w tym filmie.

W moim odczuciu, nie postępowali oni jakoś szczególnie bezsensownie. Mieli za zadania odnaleźć ciało ofiary i to zrobili, nie potrzebowali więcej dowodów, bo oprawca już przyznał się do popełnionej zbrodni.
Zresztą, cała ta historia została zaplanowana tak, aby reżyser mógł przedstawić nam dokładniej sylwetki bohaterów, głównie życie tego lekarza...

Nie zgadzam się :) I musimy się rozstać w pokoju :)
Widziałem wiele, ale nie było to tak, dziwne, jak jak ten film.
A poza tym, Ankara, to nie peryferia :)

I masz do tego pełne prawo :)
Mnie ten film po postu urzekł i pewnie nie jestem przez to obiektywny, ale zachowane śledczych, było do przyjęcia ;)
Nawiasem mówiąc, gdzie tam tę Ankarę widziałeś? Nie zauważyłem, żeby włóczyli się po betonowych łąkach ^^

Mówili, że są z Ankary ;)

Zgłębiałeś mandżurską kinematografię?
Sam nie wiem, czy to jaja, czy na serio piszesz ; o

No Coś Ty! Nie dałem rady!.

Pozwól, że obrazek skomentuje

http://is.gd/KS2wpG

To się nazywa konstruktywna wypowiedź :P