Lubię fińskie kino, ale to akurat Finom zdecydowanie nie wyszło, "Tyttö sinä olet tähti" jest dość wtórny i bardzo, bardzo przewidywalny. Obejrzałam do końca tylko dlatego, że uwielbiam brzmienie tego języka, no i muzyka była dość fajna. Jeśli ktoś lubi filmy tego typu, to mogę polecić; jeśli zaś ktoś woli element...
jak i też odrobinę naiwny obraz uczucia a la książę i żebrak. Omnia Vincit Amor w otoczeniu pasji do muzyki. Ale jestem za :-). Polecam sięgnąć po "motyle".
ogladalam wlasnie na cinemaxie
rzadko widuje filmy z Finlandii
caly czas sie zastanawialam po jakiemu oni mowia bo nie moglam wylapac.. a tu fiński.. hehe
a filmik calkiem calkiem
ciekawa historia
ładne wykonanie
taki nietypowy film
odrazu widac ze nie amerykanski calkiem inny styl
podobało mi się ;)
ogladalam wlasnie na cinemaxie
rzadko widuje filmy z Finlandii
caly czas sie zastanawialam po jakiemu oni mowia bo nie moglam wylapac.. a tu fiński.. hehe
a filmik calkiem calkiem
ciekawa historia
ładne wykonanie
taki nietypowy film
odrazu widac ze nie amerykanski calkiem inny styl
podobało mi się ;)
ogladalam wlasnie na cinemaxie
rzadko widuje filmy z Finlandii
caly czas sie zastanawialam po jakiemu oni mowia bo nie moglam wylapac.. a tu fiński.. hehe
a filmik calkiem calkiem
ciekawa historia
ładne wykonanie
taki nietypowy film
odrazu widac ze nie amerykanski calkiem inny styl
podobało mi się ;)