Napotkałem w sieci sporo wypowiedzi o ukrytym , subtelnie zarysowanym przez reżyserkę homoerotyźmie. Np.
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/ Beau_Travail&prev=/search%3Fq%3Dbeau%2Btravail%2Bimdb%26num%3D40
lub
http://icsfilm.org/reviews/essays/37-control-an-in-depth-look-at-claire-denis-be au-travail
Nie chodzi o dorabianie modnej ideologii , ale o klucz do pełniejszego zrozumienia filmu.
Obejrzałem go ponownie pod tym kątem i wydaje mi się , że "coś w tym jest".
Na razie nie ujawnię czego się dopatrzyłem , by nic nie sugerować innym.
Tu nie ma żadnego wątku z gejami, ani nawet żadnego epizodu! Jeśli ktoś widzi tu "homoseksualną atmosferę", bo pojawiają się półnadzy żołnierze (jak to sugerują niektóre opisy na portalach internetowych), to powinien zacząć się leczyć. Niestety wielu gejów cierpi na obsesyjne urojenia i niemal wszędzie widzą gejostwo. Ale to można leczyć, bo są leki psychotropowe wygaszające urojenia! Specjalnie poprosiłem o opinię kilku swoich kolegów psychologów-seksuologów i wszyscy zgodnie doszliśmy do tego samego wniosku (o tzw. "wypaczonym gejradarze"). Jeśli sami twórcy filmu mieliby zasugerować taki temat (choć nigdzie nie znalazłem wiarygodnego potwierdzenia) to widocznie tylko po to, by ściągnąć również widownię lgbt, bo nie ma co ukrywać, że film jest raczej kiepski...