najlepszy byl wtedy kiedy ta dziewczyna rozmawiajac z tym nauczycielem wspominala o nietrwalosci milosci i caly ten szajs i nagle powiedziala,ze "Tylko Otto tak naprawde kochal mnie do samej smierci" Wiadomo,co z Otto sie stalo. I dodala,ze "to moze abstrakcyjne,ale tak jest".To nie jest ani troche abstrakcyjne.Abstrakcja jest wtedy,z tego co wiem,kiedy rzecz jest przerysowana,nieprawdziwa,czyli abstrakcyjna.A ten moment filmu to bylo jak najjasniejsza kwarcowka w solarium (wybaczcie) Znaczy sie,nie caly moment rozmowy dziewczyny z nauczycielem,ale to co ona powiedziala,ta jedna rzecz
(no i moze jeszcze ta starsza pani-gosposia nauczyciela czy cos w tym rodzaju-byla fajna)