Jak na Włochy i gatunek komedia to chyba lekko kogoś poniosło.
Totalny chaos i rozpierdziel w tym filmie
Uważam że ujdzie, ale gdybym wiedział to co teraz to chyba uznałbym oglądanie za stratę czasu...
- miałem ochotę na coś lekkiego, włoskiego, śmiesznego a oglądałem godzinę czterdzieści dom wariatów
To bardzo nieprzemyślany film porównać go mogę do smacznie wyglądającej zupy, która jest niejadalna. Mieszanie komedii z dramatem i dodawanie do tego głębszych refleksji to nieporozumienie. Jak dla mnie ktoś kto pisał scenariusz musiał być naćpany raz miał doła...raz fazę uniesienia. Właściwie żadna kreacja bohatera nie zachwyca. Wszyscy jak dla mnie grają bardzo, bardzo słabo. Filmu po prostu nic nie ratuję.
Spodziewałam się śmiesznej włoskiej komedii - zawiodłam się bardzo. Film przewijałam w wielu miejscach. Nie polecam.
Hehe a ja nie przewijałem bo miał zbyt wiele dialogów zatem by być obiektywnym skatowałem się do końc.a
z Uwagi że mnie miał właśnie opisie dramat a tylko komedia też liczyłem na normalny włoski klimat tak jak filmy francuskie mają swój ten z z nadzieją miał mieć swój
-----------------------------
i na koniec SPOILER bo tu reżyser faktycznie p r z y ć p a ł, gdy ten stary facet od córki powiedział że mógł być ojcem jej ojca to gdyby się zgłębić na wymioty by mnie wzięło od Wojaka luzaka po jakiegoś d z i a d z i o f i l o .... h... wie co................ Skoro znał prawdę drzewa genealogicznego to na grzyb nas karmią takim shitem (przecież to nie sprytnie zakręcona fabuła a obrzydliwe popieprzona) czyli jak siki które pili i Twoja przykładna zupa, która wypełniona by była wymiocinami.
Niby skręcony dobrze a o niczym lub reżyser ukrył coś tak głęboko że w d... musiał później tego szukać i popijał żółtym drinkiem