typowo polski, bo jak to w Polsce zazwyczaj bywa film jest głupi i przerażająco nudny z kilkoma zabawnymi momentami typu mina austriackiego spiewaka. Ale to nie komedia niestety. Tak jak w Polsce bywa im bardziej poważne zamiary autorów tym smieszniejszy i żenujący efekt. Nie wiem o czym i po co był ten film. A zakończenie jak na durny obraz przystało jest superdurne. Śmiać sie chce.