wg mnie najlepsza jak dotąd ekranizacja Pratchetta. W miarę wiernie oddana treść książki, a aktorzy dobrani idealnie (zwłaszcza Groat, Stanley i Adora - mistrzostwo świata). Nadal jednak jest coś na rzeczy, że film nie śmieszy tak jak książka, chyba faktycznie przeniesienie Pratchettowskiego humoru na ekran nie jest do końca wykonalne.