W sam raz na wieczór. Akcja wartka, bardzo absurdalna, zaś najlepsza scena która bawi mnie do łez - mowa pogrzebowa i... 'Volare'.
zgadza się, także scena miłosna na zapleczu dosyć jajcarska :-)
Mówisz lekka komedia, a stawiasz 3/10?