(uwaga spoiler)
Nie wiem, dlaczego tak mocno zmieniono historię, która w książce była genialna!
Tam wszystkie elementy układanki były logiczne, wszystko z siebie wynikało.
I fakt, domyśliłem się kto jest mordercą, bo było to tam świetnie poprowadzone... Tutaj chyba w życiu bym się nie domyślił, bo nic się tu kupy nie trzyma!
Zero naprowadzenia, że to ta osoba, zero wskazówek, historie kobiet, morderstw tak pozmieniane, że nie składają się na motyw zabójstwa.
Wszystko ledwo zaznaczone, film długi a brak tej ważnej treści.
I na dodatek na minus śmierć Katrine, której w książce nie ma.
LIPA, LIPA i jeszcze raz LIPA!