na 3 to można ocenić życie seksualne i intelektualne osób krytykujących tutaj. Film nie zawiera wielu elementów , bo na ponad 430 stronnicową książkę to jest niewykonalne aby zmieścić się w dwóch godzinach. Więc to co ekranizacja może zrobić i zrobiła na glancuś jest główny aktor , który idealne pasuje do roli i niesamowity klimat w niesamowitych kolorach. Do tych urażonych intelektualnie , sami spróbujcie stworzyć film na podstawie takiego dzieła jak pierwszy śnieg, też czytałem książkę polecam i to i to. Książka zawsze będzie lepsza , więc czego wy oczekiwaliście ? Do nakładania frytek a nie do recenzowania się zabierajcie szumowiny , połowa filmweba to pewnie jeane humany na utrzymaniu starych , brzydzę się wami :)