Jeśli chodzi o scenariusz szału nie było, ale jak jesteście tacy mądrzy upchnijcie sami w 2 godzinny film złożoność książek Nesbo. Poradzili sobie z tym średnio zgrabnie, ale dramatu nie było. Natomiast zdjęcia, muzyka i klimat jaki wykreowały świetnie pasował mi do książek o Harrym Hole.