Tłumacząc z angielskiego języka to film nosi tytuł: ,,Bałwan,, a nie jakiś durny pierwszy śnieg.... stosując takie przeinaczenia trudno jest rozmawiać o tym filmie z człowiekiem z innego kraju .... już na samym początku trzeba sobie wytłumaczyć tytuł i nie zapominać o oryginalnym tytule idiotyzm
Naprawdę tak ciężko zrozumieć, że tytuł "Bałwan" brzmi śmiesznie, bo w języku polskim słowo "bałwan" ma również inne znaczenia? Wystarczy ruszyć głową, żeby wiedzieć, że nie można było tłumaczyć tytułu dosłownie. A rozmawiając na temat filmu z obcokrajowcem używać należy oryginalnego tytułu, to chyba oczywiste.