PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=646084}

Pieta

7,0 4 446
ocen
7,0 10 1 4446
6,3 16
ocen krytyków
Pieta
powrót do forum filmu Pieta

Mam pytanie czy ta kobieta była matką bohatera czy tylko ją udawała żeby się na nim zemścić?

Co do filmu. Jest to obraz dobry ale nie wybitny. Zachwyty nad tym filmem są trochę przesadzone.
Moim zdaniem film bardzo wpisuje się w trylogie zemsty Chan-wook Park. Nie jest tak dobry jak Pan Zemsta czy Oldboy ale ma swoją wartość.

8/10 Polecam warto obejrzeć.

ocenił(a) film na 6
krzysztofg84

Jak Ty ten film oglądałeś ? Ona była matką tego osobnika z początku filmu na wózku, straciła syna przez niego i podszyła się pod jego matkę, by on poczuł jak to jest stracić kogoś bliskiego. A film sam w sobie w miarę dobry, lecz przewidywalny czasami monotonny ale obejrzeć można :)

Kubyra

To, że było matką tego chłopaka z początku filmu to wiem ale czy była matką głównego bohatera czy tylko ją udawała żeby się na nim zemścic.
To nie jest wyjaśnione jednoznacznie w filmie.

ocenił(a) film na 6
krzysztofg84

Udawała by się na nim zemścić, nie ma żadnego najmniejszego symbolu lub poszlaki naprowadzającej widza na myślenie, że była faktycznie jego matką. Myślę, że po stracie syna myślała tylko o zemście, było widać to w scenach jak rozmawiając o czymś padły słowa "zemsta" od razu na nie zareagowała. Po prostu udawała jego matkę by on poczuł jak to jest stracić kogoś bliskiego, bo nikogo tak praktycznie nie miał, by mogła go zabić lub coś podobnego. Ale widać, że zauważyła w nim tak na prawdę chłopaka, któremu po prostu brak było miłości dlatego taki był i dlatego jej było trochę żal go na końcu filmu, wystąpiła u niej empatia. Ale nie ma nic w filmie takiego by można było myśleć, że to była jego matka ;)

Kubyra

Dzięki za odpowiedz.

krzysztofg84

Zaznaczaj spojlery na przyszłość.

ocenił(a) film na 8
krzysztofg84

1. Była matką chłopaka na wózku. Był jej młodszym synem.
2. Była matką lichwiarza. Był jej pierworodnym.
Jest scena, kiedy matka stara się udowodnić lichwiarzowi, że jest jego matką. Kolejne argumenty nie trafiają. Wtedy śpiewa kołysankę. Lichwiarz poznaje piosenkę. Po przeczytaniu dziennika ofiary na wózku lichwiarz płacze, bo przyczynił się do śmierci syna swojej matki, ale jednocześnie nie czyni jej wyrzutów, że go oszukała - zrozumiał, że nie był jej jedynym synem i że przyczynił się do śmierci brata. Scena końcowa: lichwiarz kopiąc grób dla matki, natrafiana na ciało chłopaka na wózku. Odkopuje je, bo nie jest dla niego obce. Oczyszcza je i układa z czcią obok matki. Sam kładzie się obok ciał matki i brata. Rodzina w komplecie. Oto tragedia, wina i kara: dać winowajcy coś, co pożąda i kocha, a potem natychmiast, bezowrotnie odebrać. Tak to widzę w roku 2017 ☺

Darq_2

Nie była matką lichwiarza. Uważam podobnie, jak @Kubyra. Matka porzuciła lichwiarza po porodzie od razu, więc nie ma możliwości, żeby mieli nawet 'wspólną' kołysankę. Na końcu 'matkę' ogarnia empatia w stosunku do głównego bohatera. Scena z odkopaniem mi się z tego powodu trochę nie podoba, bo cała zemsta mogła pójść na marne.

ocenił(a) film na 9
Darq_2

To teraz mi dałeś do myślenia... No i ten tytuł filmu..

ocenił(a) film na 8
kajla_o2

No właśnie - Pieta. Czy chodzi o litość, której lichwiarz nie miał, czy raczej o matkę pogrążoną w bólu nad ciałem moralnie zniszczonego syna? Obstaję przy tym drugim. Czy mnogość możliwości interpretacji dobrze świadczy o dziele, czy to jego wada? A może warto siąść do niego ponownie z założeniem które preferuję, a innym razem z wręcz przeciwnym? Wymaga to chyba detektywistycznego zaparcia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones