Animacje Disneya bez pomocy Pixara są słabiutkie. Poziom animacji na bardzo niskim poziomie. Zastanawia mnie tylko jedno. Dlaczego Disney przy tym filmie nie korzystał z Pixara skoro Pixar już od pięciu należy do Disneya?
Piorun to chyba pierwsza naturalna bajka od lat
to chyba lepsze niż "Potwory i spółka" czy "Auta"
Ja uwielbiam pioruna nie wie dlaczego ale zawsze uronię łzę na tym filmie super.
Na poczatku tez myslalaem, ze to slaby film, ale im dalej tym lepiej a pozniej znow gorzej... Nie lubie w filmach dla dzieci tego ganiania, strzelania, wszystkiego co przypomina tanie rzeczy z Cartoon Network.
Slusznie zauwazasz, ze Pixar robie zupelnie inne bajki, animacja to nie wszystko, oni tworza oryginalne i co najwazniejsze madrzejsze tj. takie kreskowki z moralem. Z lepszym moralem niz w tym filmie.
Ale jakkolwiek nie lubilbym tego filmu, golebie i chomik wymiataja i chocby dla nich warto to zobaczyc. Ja dalem 7/10, bo chociaz tego nie lubie za bardzo, to nie moge tego nazwac gorszym niz dobrym filmem.
Po prostu doczekalismy sie czasow, kiedy kreskowki typu dzielny despero juz nie ruszaja dzieci, potrzebuja wybuchow i strzelanin.
Bla,bla,bla... Masło maślane.
"Ale jakkolwiek nie lubilbym tego filmu, golebie i chomik wymiataja i chocby dla nich warto to zobaczyc. Ja dalem 7/10, bo chociaz tego nie lubie za bardzo, to nie moge tego nazwac gorszym niz dobrym filmem."
Wez to przeczytaj i jeszcze raz sie zastanow,bo gupoty piszesz.
Nie chce mi sie. Kup sobie wersje Blu-Ray i oglądaj po dwa razy razem ze Skok Przez Płot.
A mi tam jest obojętne czy jest "gadanie" czy "strzelanie" czy coś jeszcze innego...film czy to animowany czy też nie ma mnie wciągnąć, zaciekawić...zgodzę się tutaj że Pixar tworzy przeważnie oryginalniej, w Piorunie tego trochę brakuje. Film jest solidną animacją i raczej ciężko jej coś zarzucić...więc nie mam zamiaru narzekać, wręcz przeciwnie Disney po szeregu słabszych pozycji wypluł coś solidnego i chwała im za to. Dodajmy do tego gołębie, które moim skromnym zdaniem były o wiele lepsze od chomika (być może za sprawa Kryszaka i spółki) i mamy naprawdę bardzo dobrą produkcję. A co bym dopiero powiedział gdybym był dzieckiem:)...A co do Despero to masz rację, film piękny a jednak nie przypadł mi specjalnie do gustu...jako konsumenci jesteśmy chyba uzależnieni od wartkiej akcji i mnogich zwrotów akcji.
Też się zawiodłem. To była moja pierwsza komputerowa animacja Disneya, zrobiona bez Pixara - i chociaż film zanimowany jest dobrze, a fabularnie jest przyzwoity - niczym nie zaskakuje. Siódemkę mogę dać, ale jednak Pixar zawsze potrafi czymś olśnić - temu filmowi się to niestety nie udaje.
P.S. Co do Disneya - to jego ostatnia RYSUNKOWA animacja - "Księżniczka i żaba" - była znakomita. Może powinni zostać przy takich, tradycyjnych animacjach?
Jak wiesz sukcesem Shreka nie byl fakt, ze to kreskowka w 3D, tylko ludzie byli zaciekawieni odejsciem od standardowych pieknych buzi bohaterow, takich disneyowskich schematow. Wszytkim juz to zbrzydlo. Ostatnia wtedy typowa disneyowska produkcja w stylu musicalu - Rogate Ranczo to kawal swietnej roboty ale porazka komercyjna.
Ludziom obrzydly teraz kreskowki 3D o bekajacych zwierzaczkach, wiec jestem pewien, ze Ksiezniczka i Zaba to taka odpowiedz Disneya, na to co sie dzieje na rynku i z tego co piszesz to im sie udalo. Kreskowka, chyba swoje zarobila i z tego, co widze po plakatach nawiazuje do klasyki.
Wydaje mi się, że filmy tego typu są też przeznaczone dla dużo młodszych widzów i o tym niektórzy na forum zapominają. "Dzielny Despero", jakkolwiek nie miałby świetnego morału, z pewnością będzie nużącą i nieciekawą bajką w porównaniu z "Boltem" w którym motyw przyjaźni i miłości jest trywialnie dostrzegalny. Nie podchodźcie do wszystkiego tak sztywno bo robicie się nudni jak za przeproszeniem trolle. Pozdrawiam.
Nie wierze w to co tu piszecie...przecież to super bajka!!! Co z tego że bez Pixara? Już się od niego uzależniliście czy co? Kiedyś Disney nie miał Pixara i jakoś dawali sobie radę...Bajka jest super, wzruszająca, zabawna i z pięknym morałem...Pierun świetny, Marlena genialna (super sceny jak uczy Pioruna bycia psem!), a chomik i gołębie - poezja:) Nie wiem co może się nie podobać w tej bajce...A dodatkowo jeżeli ktoś posiada i kocha zwierzęta, tym bardziej się podoba:)
Zgadzam się że kiedyś Disney nie miał Pixara i jakoś sobie dawał radę...ale kluczem w tym zdaniu jest "jakoś"...dodam nawet że nieszczególnie sobie radził...ale Piorun w porządku, dostał 8 ode mnie.
Niestety, masz rację - użytkowników Filmwebu coraz bardziej cechuje daleko posunięty infantylizm - to, że ktoś ogląda bajkę z dzieckiem to fraszka, ale wielu (ponoć) dorosłych chodzi do kina na kreskówki, jakby co najmniej chcieli nadrobić zaległości z nieszczęśliwego dzieciństwa. I teraz - chociaż sami zasypiali przy Reksiu i Smerfach - określają Pioruna jako "animację na bardzo niskim poziomie".
Naprawdę zastanawiające jest to używanie pierwszej osoby w dyskusjach dotyczących wieczorynek. O ile częściowo zrozumiałe przy pierdząco-bekającym Shreku, gdzie dowcip słowny wskazuje na widza dojrzalszego, to już zupełnie niewytłumaczalne przy Piorunie czy Żólwiku Sammy'm, które za odbiorcę mają kilkulatka! I jak tu się dziwić narzekaniom?
Piorun jest ulubioną bajką mojego dziecka (żadne pudełko z DVD się tak nie rozsypuje) i to za nie wystawiłem bardzo wysoką ocenę, ponieważ to nasze pociechy powinny punktować bajeczki dla DZIECI.
Oczywiście nie widzę nic złego w tym, że ktoś nasto- dziestoletni czyta komiksy i ogląda kreskówki, ale zamiast sięgać po bajki dla najmłodszych (które go raczej nie zajmą) proponowałbym takie animacje jak Metropolis, Mary i Max czy Metropia. A "Disneye" kupujmy dzieciom, bo one są dla nich.
Zapomniałbym - moja zakochana w "piesiu" pociecha ma 3 lata. Pozdrawiam inne maluchy z forum ;-)
no i ba...przecież to było zawsze wiadomo że człowiek który uważa się za dojrzałego i mądrego człowieka ogląda tylko produkcje o morderstwach, zdradach, śmierci, sexie, korupcji, przemocy, przestępstwach i w ogóle o wszelkiego rodzaju nieszczęściach mniejszych lub większych (wliczając w te pierwsze oddawanie się w bekająco-pierdzące uciechy). Wszyscy oglądający też inne filmy w tym te "maluchy" na forum które widziały Żółwika Sammy`ego miały co najmniej nieszczęśliwe dzieciństwo, a w konsekwencji obecnie cechują się dalece posuniętym infantylizmem co by zresztą tłumaczyło że są użytkownikami Filmwebu...:)...no zgadzam się w 100%:)
Pozdrawiam
Z całego Pixara, to może nie korzysta, ale Mr Lasseter'a (tego od Toy Story) na stanowisko producenta wykonawczego do "Pioruna" (i ostatnio do "Zaplątanych")ściągnęli ;-)