Z bajek wyrosłem już dawno,dawno ,a ponieważ wychowałem się na Bolku i Lolku,Misiu
Uszatku nie potrafię ocenić współczesnych produkcji.Mojej córce ta bajka wyjątkowo się
podobała.Najbardziej kotka Marlena i córka powiedziała ważną,że to najbarwniejsza postać
w filmie,że przeistacza się ze złego stworzenia w dobre.Nie jest tak przesłodzona jak pies
Piorun czy na siłę śmieszny chomik,ale jest prawdziwa,bo zmienia się ze złego w dobre,tak
jak człowiek,który czasem zły może znaleźć w sobie nieskończone dobro.