Sprawić bym śmiała się na głos i nie mogła tego opanować to bardzo trudna sprawa. Mam już 30 lat i bardzo przykre pół roku. Ale ten film dał mi mnóstwo radości - to co mnie tak ubawiło to dialogi Marleny i Pioruna w pierwszej połowie filmu. Są niesamowite - mi kojarzyły się z parą złośliwych małżonków. Wychodząc z kina wiedziałam, że gdy tylko zobaczę ten film na DVD to na bank go kupię.