Typowy film chrześcijański. Trochę utrzymany w konwencji tego typu filmów z ubiegłego wieku. Trochę przypomina Quo Vadis. Ogląda się go całkiem przyjemnie. Spore zastrzeżenia do scenografii i do wyglądu aktorów. Zbyt nowocześnie wyglądają.
Typowo i wszystko zgonione na Nerona koszt, jak spalenie Rzymu :)
:-D