Dla mnie też, choć przyznaję, że trójki całej nie obejrzałam. Ale i tak uwielbiam tę część. Jack jest śmieszniejszy i więcej efektów:-D Np. jak wyszedł z tej chaty, a tam banda tubylców, a on tę paprykę jak dezodorantu użył i ten jego uśmiech przy tym, ha ha - bosko XD. Moje ulubione sceny:
* próba rozbujania tej klatki, czy co to tam było, przez Willa i resztę i ta muzyka do tego (uśmiałam się do łez :-D)
* pojmanie Jacka (z ta papryką)
* pościg za Willem i resztą załogi po dżungli i ten tekst: "No, panowie, zakasać jak baba kiecę i lecimy" :-)
* walka w karczmie i pijany Jack
* pojedynek Jacka, Willa i tego trzeciego (nie pamiętam jak mu było - Harrington czy coś w ten deseń) i wkurzona Elisabeth
* pościg Elisabeth za tą dwójką z skrzynią i ich miny na widok koła młyńskiego toczącego się po dżungli z Willem i tym Harringtonem w środku i Jackiem za nimi xD
Tak te sceny są zajebiste;D ale najlepsza jest klatka i to młyńskie koło.... ale nie... wszystkie przez cb wymienione są świetne:D
Jeszcze tylko trójkę obejrzę xD Bo jak na czwórce w kinie byłam, to też lałam ze śmiechu ale muszę stwierdzić, że dwójka jest the best!
Według ogólnej opinii również. Czwórka mocno mi przypomina Star Trek Pokolenia, również mało tematyczna część ( i tu i tu mało kosmosu/marynistyki) i do tego kupy się nie trzyma.
Dwójka jak dla mnie jest least favourite, ale to i tak bez różnicy bo cała trylogia jest na 10/10. Po prostu dwójkę powinienem obejrzeć jak mam ochotę na coś bardziej w kabaretowym stylu.