W chwili premiery filmu miał już 72 lata. W sumie, to nic dziwnego, że nie dostał tej roli ;)
No tak, bo do roli ,,młodego Holmesa" trzeba było zatrudnić starego Trevora Howarda, żeby być poprawnym politycznie. A najlepiej to trzeba było zatrudnić kaczora Howarda, i byłoby najlepiej.
Albo kaczkę - murarza.