Pierwsza część sporo w Polsce zarobiła 1,5mln $, więc warto zaryzykować, choć wątpię, że pójdzie tym razem tyle ludzi. Nie wszyscy oczekiwali takiego kina.
Ale 1,5 mln dolarów dla filmu w 3D to chyba nie jest jakiś superwynik, raczej przeciętny. W przeliczeniu na nasze daje to jakieś 4,8 mln złotych, podczas gdy same przygotowanie kopii kosztowało dystrybutora około pół miliona, jeśli nie więcej. Do tego dochodzą prawa do dystrybucji, koszty marketingu i promocji itd., itd. Przypuszczam, że ostatecznie do kieszeni dystrybutora trafiło nie więcej niż połowa z tych 4,8 mln zł. Tym niemniej jak na polski rynek musiał to być wynik na tyle zadowalający, że zaryzykowano danie drugiej części szansy.
Właśnie mówię, że jak na Polskę to był niezły wynik tego filmu. Z resztą na Box Office Mojo, nasz wynik jest także niezły na tle innych krajów, w których była wyświetlana Piranha 3d