Udało im się go złamać. Wszystkie policje świata mają brudne układziki, ale trzeba to pomnożyć jeszcze przez dany kraj. No więc polska policja ssie. Kutwa, temat rzeka o policji. Mieszka koło mnie policjant z prewencji, czyli patrole na mieście. Żal patrzeć na niego. Boi się własnej żony, chleje na umór, czasem po alkoholu na służbę, zresztą jak jego koledzy. Wzięli go kiedyś do kryminalnego, to pół roku wytrzymał. Możecie się śmiać ze mnie, ale dla mnie w Polsce najlepszym komendantem głównym byłby Rutkowski. Facet ma kasy jak lodu, nie byłby od nikogo zależny i był kiedyś w firmie. Czytając artykuły jak ten ostatni o Iwonie Wieczorek, to można nieźle się pośmiać z polskiej policji. Polecam, bo niezła lektura o prawdziwych motywach działań polskiej policji. Nieźle też kompromituje Jackowskiego i Latkowskiego, jedynie Rutkowski wyszedł z twarzą z tej historii.
Ciekawe są te układziki, że nawet śmierci swojego szefa Papały nie potrafią...pfu, nie chcą wyjaśnić. To samo Olewnik. Umoczeni policjanci. Dobrze, że przynajmniej Wołomin i Pruszków rozbili, ale też te sprawy śmierdzą niesłychanie. Zresztą podobno to tacy mało znaczeni gangsterzy byli.

Obejrz sobie serial pitbull. Tam jest taki bohater-satyra na Rutkowskiego (Ostrowski). Występuje w drugim sezonie. Zwykły błazen z parciem na szkło, i kolibrzymi jajami. W dodatku z sianem we łbie.

No przecież mówił mu Wor, że się zabije, bo nie będzie mógł być policjantem

w wielu aspektach Opali bliżej było do Metyla niż do Despera