Momentami mocny, ale nie za mocny jest balans, jest harmonia, 100 satysfakcji w odbiorze. Ten film potwierdza że Pasikowski jest nadal ikoną kina akcji i nikt go nie pobije. Oglądając to nie ma się wrażenia że już się to gdzieś widziało. To stara dobra łódzka szkoła reżyserii :)
Nie wiem może się nie znam ale łódzka szkoła to już chyba nie wypuszcza takich absolwentów hahhaa
Fajnie jakby Pasikowski nakręcił coś dalej, obecnie chyba nie ma lepszego od takiego typu kina w naszym kraju.
Szkoda że wszystkie Pitbulle nie były pod okiem Pasikowskiego. Humor i akcja na poziomie.
Widać, że warsztatowo Doda odstaje od Dorocińskiego, ale też postać jaką gra wymaga tego, że jest z innego niż Despero świata.
od Dorocińskiego to odstaje większość polskich aktorzyn, a dla Diody Elektrowni był to debiut. I tak, żeby się zgięła w pół i wiadomo co zrobiła, to nawet na 20 lat nie zbliży się aktorsko poziomem do Marcina, ale nie było źle, nie ma co narzekać.
Poza tym Dorota ogólnie gra, ten image pustej lali, tipsiary w białych kozaczkach, to jest jej gra, bo naprawdę to dość mądra babka i wie że to marketingowo chwytało i jej się jak widać finansowo opłacało.
Podobnie teraz zrobił Papryka Vege ze swoimi "Botoksami" i innymi "arcydziełami". Wiedział w jaki target uderzyć, aby mu przyniosło to taką kasę, że może się obecnie porszakiem po Wawie wozić ;-)
Nie rozumiem tego przypinania metki do Dody. Nie jest wybitną aktorką. Nie jest nawet "aktorką". Ale zagrała tutaj na prawdę konkretnie