Z nudów, ciekawości? Dlaczego dzieci potrafią okazać się tak wynaturzonymi złoczyńcami. Żaden z nich nie pochodził z niewiadomo jakiej patologii. Szymek- śliczna niewinna buźka, pomaganie niepełnosprawnemu ojcu, w sklepie dzień dobry, do widzenia, wydaje się kulturalny i ogarnięty. Fotograf na zakończeniu roku szkolnego. Jednak nie do końca. Już w początkowych scenach, kiedy bije ojca zauważamy,że coś jest nie tak. Później sytuacja z Gabrysią, to jak ją potraktował, jak podjudzał Maślaka do nagrywania. Nie zdziwiłoby mnie gdyby to on był prowokatorem uprowadzenia małego chłopca. Maślak z kolei to ten 'bardziej przygłupi' z duetu. W domu nie za kolorowo, widać,że autorytetem jest dla niego starszy brat, który raczej autorytetem być nie powinien. I tak jak napisałaś Maślak widząc płacz dziecka przypomniał sobie o młodszym braciszku, który z nim mieszka, o jego płaczu i nieprzespanych nocach i pewnie dlatego zaczął go kopać.