w polskich komediach romantycznych zawsze musi ktoś umrzeć albo dowiedzieć się, że niedługo umiera?: "Serce nie sługa", "Miłość jest wszystkim", "Listy do M2", "Pech to nie grzech" i teraz "Planeta Singli 3". Mam takie wrażenie, producenci w taki właśnie sposób próbują wymusić w nas konkretne emocje. To się nazywa manipulacja emocjonalna. Poza tym te wszystkie filmy są robione na jedno kopyto. Jakby pisał to scenarzysta "Plebanii".
Asianas_2@ Ty się różnimy od koreańskich horrorów romantycznych. I niech tak zostanie...
Nie,niech to się wreszcie zmieni.mamy tyle świetnych komedii,czy w ogóle filmów w historii polskiego kina,nie przytakujmy gdy nam zapodaja takie pazdzierze