nigdzie nie jest napisane o co chodzi w tym filmie> a obsada jest interesująca i te postacie...kobieta, mężczyzna....
Ten film jest na podstawie sztuki Samuella Becketta. Popis aktorski, a fabuła jak to u Becketta ("Czekając na Godota") - dla wytrwałych :-)
Tez nie wiem o co chodzi, ale film jest mroczny i chyba pokręcony. Mam wrarzenie ze oni tam "siedzą" za kare.
Mam do tego tekst w oryginale. Jak ktoś jest zainteresowany, niech się do mnie zgłosi:)
Gość w środku, miał romans z kobietą po swojej lewej. Po jego prawej natomiast siedzi jego żona. Wszyscy opowiadają historię tego romansu ze swojego punktu widzenia.
jak curikum napisał/a, on miał romans i żona się dowiedziała.
żyją we świecie absurdu. każdy opowiada historię ze swojego punktu widzenia, bo nie umią się komunikować (z czego wynika nie wiem jakim cudem miał żonę lub kochankę, ale absurd to absurd), żyją w tych urnach, jest to zagmatana sztuka powojenna.
pod koniec każdy myśli, że pozostała dwójka pójdzie razem. mężczyzna myśli, że jego żona i kochanka go zostawią i pójdą razem. kochanka myśli, że on wróci do żony. żona myśli, że pójdzie do kochanki.