Przybyły do Wietnamu Chris Taylor (Charlie Sheen) szybko odkrywa, że najtrudniejszą walką, którą musi stoczyć, jest walka z samym sobą - z własnymi słabościami, strachem, gniewem i wycieńczeniem.
"Pluton" to opowieść o ludziach za młodych aby umierać, zbyt niedojrzałych, by ustrzec się przed spustoszeniem, jakie w ich duszach dokonuje brutalna wojna. W wilgotnej, parnej dżungli szybko wyrasta się ze złudzeń.

Głównym bohaterem jest młody żołnierz, który przyjeżdża do Wietnamu. Dostaje przydział do plutonu, w którym dowódca jest nieudolny i słaby. Rola przywódców spoczywa w rękach sierżantów kreowanych przez Willema Dafoe i Toma Berengera. Rywalizacja między nimi sprawia, że każdy musi być po czyjejś stronie. Konflikt między sierżantami doprowadza do morderstwa...

W 1968 roku Chris Taylor rzuca studia i na ochotnika zaciąga się do wojska. Wysłany do Wietnamu trafia do oddziału sierżanta Barnesa - bezwzględnego brutala - i sierżanta Eliasa, zachowującego spokój i moralną odwagę, choć nie wierzy już w wojnę. Kilka tygodni na froncie wystarcza, by i Chris diametralnie zmienił poglądy na sens oraz słuszność tej i każdej wojny.

Reżyser filmu Oliver Stone w wieku 21 lat był w Wietnamie. Na podstawie przeżytych doświadczeń zrealizował film, ukazujący okrucieństwo wojny.
Wietnam, 1967 rok. Przybywa kolejny transport rekrutów. Jest wśród nich młody Chris Taylor (Charlie Sheen), który zgłosił się na ochotnika. Oddziałem trzydziestu żołnierzy dowodzą dwa różne charaktery; Elias (Willem Dafoe) i Barnes (Tom Berenger), w których odzwierciedla się wewnętrzne rozdarcie wojska w tej wojnie. Elias troszczy się o swoich podwładnych, natomiast dla Barnesa życie ludzkie ma niewielkie znaczenie.

Rok 1968. Osiemnastoletni Chris Taylor (Charlie Sheen) rzuca studia i zgłasza się jako ochotnik do służby wojskowej w Wietnamie. W czasie pierwszych dni pobytu w dżungli chłopak analizuje swoje doznania oraz dzieli się w listach do bliskich własnymi odczuciami i myślami. Jednak poczucie patriotycznego obowiązku, wewnętrzna siła i idealizm bardzo szybko się wyczerpują. Jednostką, do której został przydzielony, dowodzą sierżanci i odmiennych charakterach. Pierwszy z nich, Elias (Willem Dafoe), troszczy się o swych żołnierzy, a dla pragmatycznego Barnesa (Tom Berenger) życie ludzkie ma niewielkie znaczenie. On i jego podwładni z zimną krwią zabijają niewinnych cywilów. Elias chce zapobiec kolejnej masakrze...

Wietnam, rok 1968. Do kompanii Bravo przybywa kolejny transport rekrutów. Jednym z nich jest 18-letni Chris Taylor. Młody idealista szybko orientuje się, że wróg czai się także wśród swoich. Trafił do plutonu, w którego szeregach powstały silne podziały. Po jednej stronie są "mózgowcy", próbujący za wszelką cenę zachować normalność i zagłuszający swój strach narkotykami. Po drugiej - "krwiści" ryzykanci. Nieco z boku trzymają się czarnoskórzy żołnierze. Narastający konflikt personifikują dwaj sierżanci. Naznaczony bliznami na twarzy Barnes jest odważnym i pozbawionym skrupułów mordercą. Elias, żołnierz nie mniej odważny, nie utracił zasad moralnych.