Nie pamiętam, żebym wcześniej widział film, który by miał tak beznadziejny początek, i w którym od razu zwróciłbym na to swoją uwagę - pierwsze 15 minut to masakra, nie wiedziałem w ogóle o co w tej całej paplaninie chodzi, kompletnie bez ładu i składu, i sam nie wiem czego jeszcze. W dodatku towarzyszyły mi myśli, w których cofałem się w czasie i nawet nie włączałem tego g...
Jednak z czasem wyłaniał się zarys jakiejś fabuły i film nabierał jakiegoś tam sensu, co nie znaczy, że już wszystko było okay, bo nie było. Niektóre sceny, akcje, jak i niekiedy sama gra - tylko niektórych - aktorów były po prostu słabe i delikatnie mówiąc, na niezbyt ciekawym poziomie. W ogóle to nawet nie było się z czego pośmiać, chociaż czasem zdarzyło się, że pojawił mały uśmieszek na buzi. Koniec końców śmiało mogę
stwierdzić, że się rozczarowałem, bo patrząc chociażby na obecną ocenę (6.7/10) miałem nadzieję na coś lepszego.
Film okazał się zaledwie zjadliwy, czyli da się go obejrzeć, ale nie wszystkim będzie smakował, a tylko poszczególnym jednostkom zapadnie głębiej w pamięć, choć i to wydaje się mało prawdopodobne. 5/10