No niestety kolejny film Króla, który jest denny, nudny i głupi. Oczywiście sam Elvis jest przystojny i dobrze wygląda, ale to koniec. Mam wrażenie, że w niektórych scenach wywraca oczami z żenady..jedyna dobra scena to ta otwierająca film gdy lecą napisy początkowe. To mi zrobiło nadzieję, niestety końcówka tragiczna, środek jeszcze gorszy :/ obejrzane-zapomniane. Never again!