Twoje uwagi na temat zioła świadczą o totalnym dyletanctwie, zwłaszcza w świetle tego, z czym je stawiasz na równi. Jak się na czymś nie znasz, to lepiej się nie wypowiadaj...

Zacznij czytać ze zrozumieniem, chyba że ilość wypalonego zioła już przyćmiła Twoją percepcję. Zakładam, że palisz. Napisałem o konsekwencjach palenia. Teraz znamy Twoje IP.

1. Raczej Ty zacznij.
2. Niesłusznie zakładasz.
3. Jeśli to było o konsekwencjach, to z całą pewnością jesteś dyletantem, do tego zarozumiałym.
4. Po pierwsze, nie znacie mojego IP, towarzyszu.
5. Po drugie, nawet gdybyście znali, to co z tego?
6. Bardzo zabawnie reagujesz na krytykę - agresją. Jakieś problemy osobowościowe?

Skoro twoje "po pierwsze" jest czwarte, a ja jestem dyletantem (wyuczyłeś się jednego zwrotu? ) to ty jesteś totalnym kretynem szukającym wątpliwej rozrywki w sieci. Zakładając, że tak jest, kim jesteś Ty? Jakieś problemy personalne? Idź lepiej z na rower.... dobrze Ci radzę.

Masz duuuże problemy z CZZ... Powtórzenie słowa "dyletant" było celowe (łudziłem się, że wreszcie zrozumiesz). A agresja rośnie... Już nawet przestałeś w sposób kulturalny pisać "Ty". "Po pierwsze" i "po drugie" określają treść skierowaną do Was, towarzyszu. Po co zadajesz pytania do swoich obelg? Idź do piaskownicy...