Oj nie wydaje mi sie, by to byl odpowiednik "fight club". Mysle, ze to kolejny film typu kopanego i nic wiecej.
Tak, dlatego wg mnie będzie to "Karate Kid" na miarę naszych czasów, z tą różnica że karate zostanie zamienione na MMA.
Raczej nie. Karate kid to film familijny, ten zapowiada się na poważny film walki. Zobaczymy...
Fight Club to nie nawalanka tylko film pokazujący pewną życiową ideologię. Tak naprawdę walki są w nim rzeczą drugoplanową(chociaż tytuł sugeruje co innego).
"Fight Club", jaaasne... ;) Tu jest trailer, sami zobaczcie co to będzie: http://www.summit-ent.com/nbd/
po trailerze widać że to będzie bardziej podobne do Karate Kid czy No Retreat No Surrender. Jesli ktoś oczekuje czegoś ambitniejszego niż historię chłopaka który uczy się walczyć i na końcu leje swego oprawcę to się chyba zawiedzie...
Moim zdaniem nikt nie zrobi drugiego tak świetnego filmu jak FIGHT CLUB
(tego gówna nie można porownywać do fight club'a) to tylko moje zdanie
pozdrawiam
z tym, ze fight club mial klimat, styl, dobra gre aktorska, zabawne dialogi, zakrecona fabule i ostre walki. a ten nowy film zapowiada sie conajwyzej na to ostatnie.
No offense, ale jak sie nie znacie na muzyce klasycznej, to nie idzcie do filharmonii. To jest film w glownej mierze o MMA, natomiast Fight Club byl o czyms wiecej, niz tylko o nawalance. Jak nie widzicie roznicy, to znaczy, ze film nie dla was. Oczywiscie ogladac mozecie, ale nie prezentujecie kregu, w jaki film celuje.
Zgadzam się, że nie można porównywać takiego filmu z Fight clubem. Przede wszystkim dlatego, że Fight club to nie jest film o nawalance tylko przekazuje coś głębszego (no zależy jak kto patrzy)
Jak przeczytałam na ulotce tego filmu "Połączenie Fight clubu ze Step upem" to myślałam, że padnę ;)
Chyba nie za bardzo mnie zrozumiales ;) Dla mnie walki w tym filmie to byl miod dla oczu ;) W Fight Clubie nie bylo ladnych walk, ale tez nie chodzilo o nie w nim. Mysle, ze haslo "Połączenie Fight clubu ze Step upem" odnosi sie do aranzacji walk przedstawionych w filmie. Oczywiscie, jak ktos nie ma pojecia o sportach walki, to nie jest w stanie dostrzec zadnej techniki i nie widzi roznicy miedzy walkimi w tym filmie, a w Fight Clubie.
Ale ja przecież nie mówiłam do Ciebie tylko tak ogólnie, że to na pewno nie będzie drugi "Fight club" ;)
Ok ja na walkach się na pewno nie znam.