Film na dobrym poziomie - od razu mówię, że jest 100razy lepszy od 2 ;)
Doskonała rola Seana Farisa i jego walka z Camem Gigandetem (mówię o tej ostatniej)
też dobra muzyka podczas treningów Farisa z Djimonem Hounsou - to dzięki niemu tak naprawdę Faris odniósł zwycięstwo.
Jak już mówiłem, film bardzo dobry, oceniłem 10/10 ze względu na walki, muzykę, przyjaźń pomiędzy Farisem a Hounsou ale także miłość pomiędzy nim i tą blondyną ;)
Polecam wszyskim, co lubią "typowe napierdalanie się" napewno im się spodoba.
Pozdrawiam wszyskich z FilmWebu!
wg mnie 1 i 2 nie ma porównania - Jai White wszystko spieprzył swoją osobą, tak samo było w filmie Uniwersalny Żołnierz Powrót (Kontynuacja części z Van Dammem i Lundgrenem).
Jeżeli obejrzałeś te 2 filmy (Uniwersalny Żołnierz i Uniwersalny Żołnierz Powrót) to na pewno dostrzegłeś już różnicę klasy obu filmów - 1 nie równa się 2 - jest dużo lepsza.
Tak samo jest w przypadku filmu Po Prostu Walcz :)
Pozdrawiam Serdecznie ;)
>>Polecam wszyskim, co lubią "typowe napierdalanie się" napewno im się spodoba.<<
Nie podobał mi się... :/
Liczyłem na ciekawy film o sztukach walki, a dostałem taką breję dla amerykańskich nastolatków. Oczywiście odczucie subiektywne, ale jak inaczej mam odbierać film jak nie subiektywnie? ;) Jeśli chodzi o konkrety. Po pierwsze irytował mnie główny bohater i sam miałem ochotę przez cały film <...> mu w mordę. :/ Jak zwykle naiwnie rozwinięta fabuła i wręcz sztampowo poprowadzona cała akcja - zupełnie mi się to nie podobało. Coś tam jeszcze miałem dopisać, ale zapomniałem co. :p Żeby nie było, że same minusy wymieniam. Film miał fajnie przedstawione sceny walk (tego nie neguję), lecz ostatnia znów wypadła pod tym względem najsłabiej. Fajnie patrzyło się również na Amber (:p) i na Hounsou - którego lubię jako aktora.