Ukazanie sztuki teatralnej i życia prywatnego, które w pewnym momencie się zazębiają do tego stopnia, iż ciężko je rozróżnić.
Nie jest to stereotypowy azjatycki horror, bliżej mu do dramatu psychologicznego. Takie coś nie do końca trafia w mój gust, ale oglądało się w miarę dobrze, aktorstwo również nie zawodzi.