Nic w tym filmie dla siebie nie znalazłem, bo... po prostu nic w nim nie ma. Film o niczym. Co za dno. Jedynie obsada dobra.
ten film jest metaforą życia. prostą do zrozumienia ale tylko pod warunkiem, że się żyje a nie wegetuje.
Kto szuka dna znajdzie dno:) Kto szuka czegoś czego tam nie ma też w końcu trafi na dno. Dno więc jest tym co znalazłeś.