Obejrzałem go z przyjemnoscią, a po zakończeniu przyjemny nastrój pozostał jeszcze długo.
Jeśli ktoś jednak spodziewa się fajerwerków to niech sobie daruje. Nie ma tu pościgów ani zapierających dech efektów specialnych. Nie jest to też głupia komedia amerykańska. Fakt, że opowiada o trzech dość osobliwych postaciach, ale w sposób nie ośmieszających ich całkowicie i pozwalających widzowi w jakimś stopniu się z nimi identyfikować (chociaż na pewno nie każdemu).